Burgerownia Jedzenie Kazimierz Kraków Ocena końcowa: (4) Bardzo dobrze Streetfood

Niski, chudy, ale byk – Gruba Buła – KRAKÓW, ul. Świętego Wawrzyńca

W grudniu 2019 w końcu zawitaliśmy do nowego lokalu na ulicy Dajwór.

Znając obłożenie GB i niegdysiejsze czasy oczekiwania sięgające nawet półtorej godziny (nie wiem jak jest teraz) zamówienie złożyliśmy telefonicznie z niezłym wyprzedzeniem.

W piątkowy wieczór przed 21-szą wraz z D. mieliśmy nie lada kłopot ze znalezieniem wolnego miejsca parkingowego. Po kilku rundkach dookoła, poddaliśmy się i zaparkowaliśmy na parkingu strzeżonym, a i tam chwilę musieliśmy popertraktować z parkingowym żeby nas wpuścił. Wy zmotoryzowani – miejcie to uwadze.

W nowej restauracji jest sporo miejsca, na gości czeka kilkanaście stolików. Jako że strawa przyrządzana jest w kuchni oddzielonej od części jadalnej drzwiami, nie ma mowy o żadnych dosięgających konsumentów przykrych zapachach.

Skusiliśmy się na dwa bugsy w towarzystwie frytek i majonezu oraz domowego ketchupu:

  • Classic (20 PLN) z frytkami (9 PLN)

img_0578

img_0577

  • Cheese & Bacon (25 PLN)

img_0576

Ten burger to ideał, perfekcja w każdym calu. Odrobinę pieprzne mięso rozpada się za dotknięciem zębów, a bułka wytrzymuje do samego końca. Składniki idealnie się uzupełniają, nie ma mowy o zakłócaniu jednych przez drugie. Coś pięknego. 

Jednak to nie burgery najbardziej mnie zaskoczyły, bo po nich spodziewałem się że będą pierwszorzędne, ale frytki. Tak frytki! Są ludzie którzy mówią: „frytki jak frytki, czym tu się podniecać”. W przypadku tych grubobułowych chociażby super leciutką skórką i niesamowicie delikatnym, pełnym smaku, niemalże kremowym miąższem. Te frytki są jednymi z najlepszych jakie jadłem gdziekolwiek poza domem.

Ketchup też nie byle jaki, bo własny – słodki i z kawałeczkami cebulki (chyba karmelizowanej). Cudeńko.

Gruba Buła jest mistrzowska i nic się w tym temacie nie zmieniło. Po przeprowadzce nie zanotowałem spadku jakości czy smaku. To ta sama Gruba Buła którą pamiętam z czasów przyczepki gastronomicznej na Starowiślnej.

P.S.1  Podobno spod lady można czasem poprosić o grube fryty, doładowane peklowaną wołowiną, chrupiącym boczkiem i serowym sosem chilli. Czy coś takiego 😉 Tylko od nas tego nie wiecie (dzięki Amade za info). Bankowo spróbujemy następnym razem.

P.S 2 Tutaj znajdziecie wpis kolegi Czarnego Piątka o nowym lokalu.

P.S. 3 Jeśli macie jeszcze czas to zapraszam do recki poniżej z połowy 2018-tego roku.


O Grubej Bule dawno temu pisałem w tym poście. Pamiętam, że po jakimś ostrym treningu siłowym jarałem się mięsem, pieczywem i dodatkami. Pamiętam też, że tamten bugs zasiał niezłe spustoszenie w moim mózgu – zarówno smakiem jak i wielkością.

img_4886

Wówczas była to mała przyczepa koczująca gdzieś na parkingu przy Starowiślnej, ale od tamtego czasu wiele się zmieniło. Właściciel odpalił mini bistro w którym serwuje swoje specjały (tabela aktualna na czerwiec 2018)

img_3770

Nie wiem jak to się stało, że dopiero teraz piszę o tym miejscu. Chociaż może jednak trochę wiem :/ W tej „nowej” Bule co prawda już byłem, ale w trakcie takiego melanżu, że nie pamiętam nawet co jadłem, nie mówiąc o zdjęciach…

No ale trafiłem tam znowu, tym razem z przyjacielem D. w ten pechowy dzień kiedy na mundnialu Polska dostała od Senegalu 2:1…

Od wielu osób słyszałem, że w Bule czas oczekiwania może sięgać ponad godzinę, przezornie więc, tuż przed rozpoczęciem drugiej połowy nieszczęsnego meczu wykonałem telefon rezerwując dwie buły na godzinę później. To była bardzo dobra decyzja, bo gdy tam dotarliśmy bistro pełne było wygłodniałych i smutnych kibiców…

A my, jak paniska, cali w bieli wbiliśmy i po dwóch minutach dostaliśmy nasze zamówienie. Heh, możecie sobie wyobrazić te pełne nienawiści spojrzenia osób, które przy zamawianiu słyszały „wyrok” godzinnego oczekiwania 😀

Wybór padł na Klasyka (17 PLN) oraz Hota (21 PLN). No i co tu dużo pisać hambugsy rozłożyły nas na łopatki. Pyszne, soczyste 220g mięso, super składniki oraz niska, chuda, smaczna acz łamliwa buła. Moja strasznie się zmasakrowała podczas konsumpcji, może za mocno ją ściskałem po przegranym meczu naszej reprezentacji?

Zgodnie stwierdziliśmy, że bugsy były po prostu doskonałe – głównie za sprawą jedynego w swoim rodzaju mięsa. W mojej ocenie podstawowy burger od GB przebija klasyka serowowanego przez ekipę z zielonej ciężarówki.

img_3771

Bez względu na pieczywo i jego łamliwość Gruba Buła wbija na moją osobistą listę TOP miejsc w Krakowie w których dostaniecie uczciwego, streetfodowego hambugsa! No i kurde tego gościa – kucharza / właściciela nie da się nie lubić – bije od Niego czysta, pozytywna energia.


P.S. Na koniec sprawdźcie jeszcze wpis kolegi Czarnego Piątka o tymże miejscu. Podpisuję się obiema rękcyma pod wszystkim co jest tam napisane 🙂

[…] Burgery nadal są idealne. Jadłem znowu cheese&bekon, bo lubię tradycyjny smak. Wołowinę poprosiłem średnio wypieczoną i taką otrzymałem, była soczysta, dobrze doprawiona, lekko pieprzna. Bekon chrupiący i aromatyczny, dodatki jak zwykle świeże, a ser ciągnący. Czego chcieć więcej? Dobrej bułki, i ona też się nie zmieniła, chrupiąca, o odpowiedniej grubości. Nie ma się do czego doczepić. Idealnie. Moje najgłębiej skrywane obawy minęły z pierwszym ugryzieniem. Ani jakość, ani smak, ani wielkość się nie zmieniła. Prawdziwa klasa.

Dodatkowo wziąłem frytki, a tak naprawdę opiekane ziemniaczki. Standardowo rzuciłem się na nie gdy tylko stanął przede mną metalowy pojemniczek i się oparzyłem. Dla osób z ograniczoną cierpliwością ostrzeżenie – możecie się oparzyć. Wypieczone na zewnątrz i miękkie w środku, odpowiednio doprawione i niezbyt tłuste. Podane w metalowym pojemniczku wyłożonym papierem. Bardzo smaczny dodatek do dania głównego. […] 


OCENY (1-TRAGEDIA 2-SŁABO 3-OK 4-BARDZO DOBRZE 5-REWELACJA):

lokal / wystrój 3
wielkość porcji 5
smak 5
obsługa 2- (przez wzgląd na styl komunikacji właściciela) 
cena / jakość 5

OCENA KOŃCOWA:  4 / 5  (jak przyznajemy szczątkowe oceny?)

Screenshot 2020-06-03 at 00.26.30


Polub bezfarmazonu na Facebooku i Instagramie aby być na bieżąco z nowymi postami.

Zobacz pełną listę odwiedzonych przez nas miejsc albo sprawdź je wszystkie na posegregowanej wg ocen mapie Krakowa i okolic.

4 komentarze

    1. Spojrzenia poprawione. Zabieram się za zgłębienie tajników „bynajmniej-przynajmniej”. W Google widzę, że nie tylko ja jeden mam z tym problem. Dzięki za wypunktowanie błędów, doceniam.

      Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: