Foodtruck Jedzenie Kraków Krowodrza Ocena końcowa: (4) Bardzo dobrze Pizza Pizzeria

Włoska pizza z przyczepy – Squadrato – KRAKÓW, al. Ferdynanda Focha

Squadrato to przyczepa z zainstalowanym piecem. Jak się zapewne domyślacie, owy piec służy do wypiekania pizzy. Wcześniej stacjonowała na Kaziku, obecnie w Bezogródku przy Błoniach.

Właściciele chwalą się, że korzystają wyłącznie z oryginalnych włoskich produktów. Nie idą na skróty – stawiają na jakość.

Ileż to razy słyszałem takie szumne wypisywane na fejsowych i instagramowych tablicach stwierdzenia – później okazywały się one tylko wabikami na potencjalnych konsumentów.

A jak jest w przypadku Squadrato? Czytajcie dalej.

W styczniu 2020 właściciele sprezentowali nam do celów degustacyjnych trzy pizze: dwie z asortymentu nazwijmy to klasycznego, a trzecią nietypową i jedyną w swoim rodzaju w Krakowie… ale o niej za chwilę.

Nduja Calabria (30 PLN) oprócz pomidorów San Marzano, mozzarelli fior di latte, sera provolone picante i czerwonej cebuli zawierała kalabryjską, pikantną, włoską kiełbasę.

Druga ślicznotka – Quattro Formaggi (30 PLN) to reprezentantka moich ulubionych włoskich placków. Cztery wdzięczące się na placku sery to: mozzarella fior di latte, gorgonzola dolce, pecorino romano i tallegio. Ta od razu skradła moje serce, ale też nie ma się co dziwić serowe kompozycje kocham nad życie. Ale zerknijcie tylko na zdjęcie poniżej. Coś się Wam rzuca w oczy? No tak! Pestki granatu! Muszę przyznać, iż ten oryginalny i mogłoby się wydawać niepasujący owoc wywołał w ekipie bardzo pozytywne emocje.

Bez dwóch zdań obie powyższe smakowały bezbłędnie (szerzej o cieście i składnikach przeczytacie we wcześniejszej recenzji na dole), ale to trzecia położyła nasze męskie mózgi na łopatki. Pizza na słodko! Belgijska czekolada, pianki, precelki oraz herbatniki i karmel.

Przyznaję bez bicia iż podchodziłem do tematu bardzo sceptycznie, ale WOW – jak bardzo się myliłem. Ciężko opisać to kontrowersyjne doświadczenie, lecz powiadam Wam – nie bójcie się! Premium czekolada i inne składowe na tym idealnym cieście smakują rewelacyjnie!

A na koniec ciekawostka. Jak pizza ruszy do Was w drogę dostaniecie SMSa z instrukcją włączenia piekarnika oraz czasem na który powinniście włożyć placucha do środka. Dla nas było to odpowiednio 90 sekund dla klasycznej i 60 dla słodkiej. Po chwili pizze smakowały jakby wyciągnął je sam pizzaiolo z gastropieca. Cuda.

Squadrato dalej jest w formie. Jest super smacznie i uczciwie. Zamawiajcie i nie dajcie im przez #covid19 zginąć.


W październiku 2020 idąc wzdłuż Miodowej mój wzrok z zewnątrz przyciągnęła nowość  – panuozzo (16 PLN). 

Skusiłem się na przysmak z bardzo mocnym serem provolone, sporą ilością prosciutto cotto, śmietaną, czerwoną cebulą oraz ciemnymi oliwkami riviera.

Według właściciela do sandłicza używana jest połówka ciasta do pizzy – z szybkiej kalkulacji wychodzi około 130 gram (czyli waga porządnej buły burgerowej). 

Dobre to było, nawet bardzo i idealnie sycące na noc. Rekomenduję z czystym sercem. Coś czuję, że wpadnę niebawem sprawdzić drugą wersję, oraz wciągnąć placucha. 


W czerwcu 2019 nie planowałem jeść pizzy w Squadrato, ale w zlokalizowanym obok Miodowym Piecyku. Kiedy  jednak usłyszałem, że czas oczekiwania na placek może sięgać nawet pięćdziesięciu minut, dałem za wygraną i skierowałem się do znajdującej się paredziesiąt metrów dalej przyczepy. 

Trafiałem w idealny moment i natychmiast udało mi się zamówić Margheritę (20 PLN). 

img_4727

Po pięciu minutach upewniłem się we wszystkim co napisałem kilka miesięcy wcześniej. Chłopaki wiedzą co robią, ich pizza jest po prostu wyborna. Po szczegóły zapraszam do recenzji z lutego 2019 i jednocześnie podnoszę ocenę smaku i jakości. 


Tego wieczoru (koniec lutego 2019) na zewnątrz panował ziąb – jakieś 5 stopni na minusie. Mimo później godziny (chwilę po 20tej) zamówiliśmy dwie ślicznotki. Kiedy właściciel usłyszał, że chcemy zjeść na miejscu, od razu przekazał nam wskazówki jak uruchomić gazowy ogrzewacz. Chwilę po jego odpaleniu, w środku namiotu zrobiło się dużo przyjemniej. 

W trakcie przygotowywania placków pogaworzyliśmy z szefem dobytku o najlepszych krakowskich pizzach – okazało się, że mamy podobnych faworytów. 

Zapadło mi także w pamięć pytanie o poziom wypieczenia ciasta. Dacie wiarę? Znając z autopsji, że jedni wolą wypieczone i chrupiące boczki, inni takie bardziej miękkie, właściciel zapytał o nasze preferencje. Takie podejście do konsumenta to ja rozumiem. G’woli ścisłości – w owym czasie byliśmy w Squadrato całkowicie incognito. 

Najpierw z pieca wyszła Capriciosa (25 PLN). Na jej wierzchu znajdowała się mozarella, prosciutto cotto, pieczarki, oliwki. 

img_1276

Kilka minut później do stawki dołączyła Quattro Formaggi (30 PLN) z mozarellą, parmezanem, gorgonzolą, oraz owczym serem pecorino. 

img_1278

Zwykle staram się nie wchodzić w tematy polityki cenowej danego miejsca. Nie mędrkuję, bo nie znam wszyskich kosztów. Stwierdzam fakty. W tym przypadku fakty są takie, że w moich ulubionych krakowskich pizzowych lokalach zjemy odpowiedniki wyżej wymienionych pizz w dokładnie takich samych kwotach.

Placki ze Squadrato są na prawdę niezłe, jest to jednak truck, a nie resto… Tym niemniej ceny są takie same jak w miejscach gdzie zasiądziemy przy ciepłym stoliku, z obsługą kelnerską oraz pełnym węzłem sanitarnym. Osobiście mając do wyboru dwie porównywalne w smaku i cenie pizze, jeśli nie czułbym presji czasu, wybrałbym opcję w restauracji – przynajmniej w zimie. Być może ich focus ukierunkowany jest na klienta zdalnego (współpracują z uber eatsem i pyszne.pl)? A może na ludzi w biegu którzy nie chcą się rozsiadać w lokalach, zamawiać napojów, płacić tipów, a wciąż chcą zjeść bardzo dobrą gatunkowo pizzę.

No dobrze, czas przejść do tego co najważniejsze czyli smaku. Obydwie pizze były okrutnie gorące, super pachnące, niemalże buchające żarem. To jest zdecydowany plus nad restauracjami, bo zamówienie dostajecie natychmiast po wyjęciu z pieca.

Ciasto o bardzo cienkim spodzie, szefunio wypiekł wprost idealnie. Boczki były niespalone, pulchne, ale i chrupiące – z oliwą wchodziły jak złoto. Pizzę możecie potraktować smakowymi, ja poprosiłem jednak o taką czystą bez dodatków – była dobra, chociaż preferuję bardziej cierpkie.  

Składniki na obydwu rzeczywiście top class. W serowej brakowało mi większej ilości gorgonzoli, w sensie, że dałbym jej więcej. K. ta ilość jak najbardziej pasowała. Sos pomidorowy bajka – gorący, intensywny, ale nie nachalny, słodko – kwaskowaty. No po prostu świetny. 

Ta pizza to hybryda. Z racji cienkiego, ale i miękkiego ciasta z pomidorowym płynnym, zupnym sosem przypomina napoletanę, ale jednak nie do końca, bo boczki nie są super miękkie i wyrośnięte jak w typowych neapolitańskich, ale bardziej zwarte i w naszym przypadku super chrupiące. 

Pizza z owej przyczepy jest naprawdę zacna. Fanom placków zdecydowanie polecam sprawdzić ją na miejscu. Pizzę w dowozie uznaję tylko ostatecznie, więc takiej formy Wam nie rekomenduję, ale jeśli to czytacie zimą i niestraszna Wam niższa temperatura to idźcie i zjedzcie ją w tym namiocie. Przy włączonym ogrzewaczu nie poczujecie zimna, a przy okazji utniecie sobie miłą pogawędkę z prowadzącym ten biznes.

Gwarantuję, że dzięki wizycie w Squadrato pomyślicie o słonecznej Italii 🙂 



OCENY (1-TRAGEDIA 2-SŁABO 3-OK 4-BARDZO DOBRZE 5-REWELACJA):

wygląd trucka 4 (za namiot i zimowy ogrzewacz)
wielkość porcji 3,5
smak 4,5
obsługa 4
cena / jakość 4,5

OCENA KOŃCOWA:  4,1 / 5 (jak przyznajemy szczątkowe oceny?)

Screenshot 2020-06-03 at 00.26.30


Polub bezfarmazonu na Facebooku i Instagramie aby być na bieżąco z nowymi postami.

Zobacz pełną listę odwiedzonych przez nas miejsc albo sprawdź je wszystkie na posegregowanej wg ocen mapie Krakowa i okolic.

2 komentarze

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: