Bez zachwytów – Centralka Nowohuckie Bistro – KRAKÓW, os. Centrum E

Centralka to świeży adres na kulinarnej mapie Nowej Huty. W restauracji, która została zaaranżowana na parterze budynku Hotelu Centrum Business, napijecie się świeżego piwa wprost z ośmiu kranów (od 13 PLN za 0,5l), Aperola, Frizzante i klasycznych oraz autorskich koktajli.

Końcem kwietnia 2023 wpadliśmy tu na szybkie testy kuchni i niestety nie wyszliśmy zadowoleni.

Tatar z polędwicy wołowej (39 PLN) nie byłby taki zły, gdyby nie fakt podania trzech twardych jak kamień grzanek, które de facto smakowały jak gotowce Bake Rolls.

Teraz wyobraźcie sobie, że gryziecie ugotowanego buraka. Już? No to macie odpowiedź jak smakował pięknie opisany w karcie burger wegetariański. Zero smaku grillowanego Halloumi, cukini czy pikli. Podobno gdzieś tam miał być jeszcze malinowo – balsamiczny sos – niestety i on kompletnie nie istniał. Sorry, ale płacąc 37 PLN ma się sporo większe wymagania.

Przed prawdziwą klapą, sytuację ratowała niezła pieczona biała kiełbasa z karmelizowaną cebulką i pomidorkami (25 PLN). Co prawda, otoczone demi glace’ową fosą, ziemniaczane puree było raczej wodniste aniżeli puszyste, ale okey nie będę się aż tak czepiał szczegółów.

Gwoli jasności, wszystkie powyższe uwagi zostały przekazane od razu na miejscu miłej kelnerce, a ta obiecała powiedzieć o tym kucharzowi. Czy to zrobiła? Nie wiem, ale mam podejrzenia iż nie, bo serwis również nie należał do najlepszych. W dniu wizyty zajęte były maksymalnie cztery stoliki, kelnerów była dwójka, a i tak nie ogarniali tego, co dzieje się na sali. Żeby dostać rachunek musiałem się nieźle nagimnastykować.

Centralki nie chcę jednak skreślać, gdyż to świeża miejscówka. Szczerze liczę, że powyższe tematy zostaną zaadresowane i ze spokojnym sumieniem będę mógł to miejsce polecać dalej. Póki co żółta kartka i mam nadzieję, iż w przyszłości nie będzie czerwonej.