Bar Jedzenie Kuchnia azjatycka Warszawa

Mistrzowskie i rozgrzewające azjatyckie buliony – Yatta Ramen – WARSZAWA, ul. Juliana Bartoszewicza

Ileż się nasłuchałem i naczytałem o tym warszawskim ramen barze to przechodzi ludzkie pojęcie. Obecnie, w samej tylko stolicy, pod szyldem Yatta znajdziecie kilka odsłon ich azjatyckich lokali. Każdy ze swoim klimatem i pomysłem, ale to właśnie opisany w tym poście został odpalony jako pierwszy.

Ramenownia z zewnątrz jest bardzo niepozorna. Wąskie wejście, otwarta kuchnia, parę stopni po schodach i myk – jesteście w sali dla gości. Kilka stolików, lekki półmrok, artystyczny nieład. Nie byłem w kraju kwitnącej wiśni, ale właśnie tak wyobrażam sobie tamtejsze ramenowe mekki. Nic pięknego, po prostu miejsce gdzie pod dachem można wsiorbać kluchy.

Nie wiem, może to kwestia dnia / godziny, ale nie mieliśmy najmniejszego problemu z wolnym stolikiem, a podobno kolejki potrafią być tu spore.

W kwietniu 2023 spis ramenów przedstawiał się następująco.

Sami przyznacie, iż menu nie należy do najpiękniejszych jakie widzieliście – jedni taki biedny wydruk nazwą cebulactwem, inni powiedzą iż taki urok tego miejsca – ocenę pozostawiam Wam. In plus darmowa woda w karafce.

Asakusa Tantanmen (43 PLN) palił ostrością i powodował lekki katarek, ale jednocześnie nie mordował i nie powodował bezdechu. Baza epatowała sezamową pastą oraz nerkowcami. Miękkiej i soczystej karkówce nie dało się niczego zarzucić, pikle i warzywa cudownie dopełniały głębię.

Vegan Tonkotsu (40 PLN) bez dwóch zdań był najlepszym i najbardziej umamicznym ramenem wegańskim jaki jadłem w życiu. Nie wiem jakim cudem ramenmasterzy wyciągneli aż takie pokłady umami z mleka sojowego, kombu i grzybów, ale bulion po prostu rozkładał na łopatki. I te wybitne plastry tofu – miękkie i słodziutkie. Ah!

Wspólnym mianownikiem dwóch misek był sprężysty i nieposklejany makaron! Gorący jak diabli, tak samo zresztą jak obydwa buliony. Nie ciepłe, acz o wybitnie wysokiej temperaturze. Kraków tak nie potrafi, tutaj jak widać sobie z tym radzą.

Yatta to kapitalna ramenownia najwyższej próby. Na sto procent, przy okazji kolejnej wizyty w stolicy podbiję tu na inną michę.


  • fb
  • śniadania: brak
  • oferta lunchowa: brak
  • parking: publiczny płatny przy ulicach obok
  • kącik dla dzieci: brak
  • ogródek / taras: brak
  • miejsce przyjazne zwierzakom: tak

OCENY (1-TRAGEDIA 2-SŁABO 3-OK 4-BARDZO DOBRZE 5-REWELACJA):

*** BRAK OCEN PRZEZ WZGLĄD TYLKO NA JEDNĄ WIZYTĘ ***

lokal / wystrój
wielkość porcji
smak
obsługa
cena / jakość

OCENA KOŃCOWA:     (jak przyznajemy szczątkowe oceny?)

Rating: 0 out of 5.

Zaobserwuj profil bezfarmazonu na Facebooku i Instagramie aby być na bieżąco z nowymi postami.

Zobacz pełną listę odwiedzonych przez nas miejsc albo sprawdź je wszystkie na posegregowanej wg ocen mapie Krakowa i okolic.

 

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: