Słodycze o których będziecie śnić po nocach – Baking Soda – KRAKÓW, ul. Krakowska

Jako, że autor bezfarmazonu nie jest fanem wypieków, ciastek czy innych słodkości, na blogu nie ma zbyt wielu wpisów o miejscówkach je oferujących.

Owszem, znajdzie się kilka wyjątków (klik), ale w czeluści setek innych recenzji to wciąż tylko promil.

Ostatnio spróbowane dobra nie pozostawiły jednak wyboru – o Baking Soda należy wykrzyczeć głośno światu!

W kwietniu 2023, co by o pustych rękach nie pojechać w rodzinne strony na Wielkanoc, zamówiłem sernikowego boxa (220 PLN). W pudełku czekały takie oto cuda:

klasyk nad klasyki czyli pistacjowy;
śmietankowy, lekki jakby nowojorski z curdem bazyliowo – cytrynowym;
orzeźwiający na bazie ricotty z nutą moreli;
kremowy, niesztampowy z silnym akcentem kardamonu.

Musicie wybaczyć brak zdjęć wnętrz – za bardzo chcieliśmy z rodzinką ich spróbować, aby wcześniej bawić się jeszcze w sesje.

Ale serniki to nie wszystko! Jakież było moje zdziwienie kiedy odbierając wyżej pokazane, przemiła dziewczyna poinformowała, iż właścicielka Kamila przygotowała dla mnie niespodziankę 🎁

Owym suprajsem okazał się box z czteroma smakołykami…

Mój wewnętrzny foto profesjonalizm nakazał mi w mieszkaniu wyjąć te piękności z pudełka i ładnie ułożyć na talerzykach z dobrym oświetleniem. Prawda, że idealnie do owej sceny nadał się oczyszczacz powietrza?

Od lewej widzicie:

ptysia gianduja z chrupiącą pralinką, konfiturą z marakui, prażonymi laskowymi, waniliowym patissiere w środku i orzechowo – mlecznym cremeux na wierzchu;
bounty z intensywnie czekoladowym spodem, czekoladowym wypełnieniem oraz cremeux z białej czekolady i kokosa;
eklera Baileys z chrupiącą pralinką, cremeux na bazie Baileys’a i białej czekolady oraz konfiturą jeżynową;
Paris Brest z orzechowo – czekoladowym cremeux, pralinką oraz kwaskowatą konfiturą z owoców leśnych.