Bar Jedzenie Kraków Kuchnia europejska Pierogarnia Podgórze

Pierogarnia Tbilisuri – KRAKÓW, ul. Jana Długosza

Ta recenzja jest drugą z czteroczęściowego felietonu dotyczącego krakowskich perełek Uber Eats. Owymi wpisami chciałbym Wam drodzy czytelnicy przybliżyć kilka oryginalnych miejsc, które możecie znaleźć w tej popularnej dowozowej aplikacji, a które to miejsca mimo oferowanego asortymentu i czasami sporego już stażu na krakowskiej gastroscenie, wydają się być niedocenianie.

Przyznaję iż jeszcze do niedawna nie wiedziałem że uberowa baza krakowskich spotów jedzeniowych jest aż tak przepastna. W apce znajdziecie oferty około setki krakowskich gastropunktów: topowe i modne restauracje, bistra, bary, foodtrucki, a nawet koncepty „cloud kitchen” czyli kuchnie które stworzono do serwowania prowiantu tylko i wyłącznie na wynos.

Jeśli tak jak ja pałacie miłością do pierogów to post na pewno Was zainteresuje. Około dwa lata temu swoje progi otworzył pierogowy koncept w Podgórzu.

Owy punkt to dziecko założyciela gruzińskiej restauracji Tbilisuri. Zviada poznałem podczas jednej z wizyt w restauracji na Kaziku. To człowiek pałający miłością do swojej ojczystej kuchni i sercu przepełnionym gruzińskimi smakami. W swoim małym lokalu tuż przy Parku Floriana Nowackiego postawił na produkcję i serwowanie pierogów z Europy Wschodniej.

W karcie zarówno mięsarianie jak i wegetarianie znajdą coś dla siebie. Oprócz gruzińskich chinkali oferowane są pielmieni, wareniki no i można by rzec nasze polskie ruskie – takie z ziemniakami i serem.

Pełne uberowe menu podejrzycie tutaj.

W maju 2021 coby mieć szerokie spektrum do oceny zamówiłem kilka pozycji. W związku z obostrzeniami #covid19 pierogi mogłem wziąć tylko i wyłącznie na wynos, a że akurat przebywałem w tamtych rejonach, w Uberowej apce zaznaczyłem „odbiór osobisty”. Pstryknąłem kilka fot w aucie, wchłonąłem póki ciepłe po sztuce z każdego pudełka, a resztę celem późniejszej konsumpcji zawiozłem do pracy i później do domu.

  • pierogi ruskie (14,50 PLN)
  • pierogi ze szpinakiem i fetą (16 PLN)

Pierwsze co przychodzi na myśl po kęsie którejkolwiek pozycji – ciasto! Fenomenalne, cienkie lecz sprężyste, delikatne ciasto.

W mojej ocenie ruskie nie są „typowymi” ruskimi, które jada się u mamy czy babci (przynajmniej w moich stronach) – oprócz twarogu, ziemniaków, podsmażonej cebulki i soli zawierają jakąś ziołową przyprawę (może to ziołowy pieprz?) do której ja osobiście nie jestem przekonany. Nie zaliczam tego jednak in minus, smakowały mi, lecz dla mnie nie jest to smak domowych, klasycznych ruskich.

Dumplingsy ze szpinakiem, dzięki zawartości fety nie „zamulają” i świetnie grają z kwaśną śmietaną.

  • pielmieni z baranią (18 PLN)
  • pielmieni wieprzowo – wołowe (17 PLN)

Obydwie wersje świetne – sam nie wiem która lepsza. Ci którzy lubią delikatne aromaty powinni wybrać opcję z wieprzem, Ci którym niestraszny jest pieprz i mocne przyprawy niech poproszą o barana. Pielmieni smakują najlepiej kiedy pożera się je na raz – tylko wtedy czuć doskonałość ciasta oraz pierwszorzędne mięso wraz z jego sokami. Ja przekroiłem jedną czy dwie sztuki tylko po to, aby pokazać Wam wypełnienie.

Zamawiając strawę z miejsca przesiąkniętego gruzińską krwią nie mogłem pominąć chinkali z baraniną (21 PLN).

Chinkali to spore pierogi a’ la sakiewki, które powinno się konsumować bez użycia sztućców. Łapiecie za ogonek, odgryzacie kawałek i delektujecie się bezbłędnym, aromatycznym bulionem powstałym z gotowania w owym pierogu surowego baraniego mięsa. Tylko uważajcie, tuż po podaniu chinkali są okrutnie gorące! Po wychłeptaniu bulionu, pożeracie pieroga jednym bądź dwoma gryzami. Ukryta w środku baranina jest konkretnie przyprawiona i bardzo pieprzna. Żeby utrzymać taką treść, ciasto musi być solidniejsze aniżeli we wcześniej opisanych daniach mącznych – jest wyraźnie grubsze. 

Na koniec pamiętajcie o najważniejszym (chociaż znam takich co lekko niedogotowanym ciastem z końcówek się nie przejmują).

Cieszę się, że w końcu mogłem Wam zaprezentować to miejsce z uczciwą i pyszną kuchnią. Ocen nie wystawiam gdyż biorąc na wynos nie jestem w stanie ocenić obsługi oraz samego lokalu.

Wrócę po więcej. Tym razem zabiorę ludzi z pracy, a pierogi wpałaszujemy nie w biurze lecz pobliskim parku lub przy Wiśle 🙂

P.S. Powyższy tekst powstał we współpracy z platformą Uber Eats jednak żeby było jasne – wyżej wymieniona opinia jest szczerą opinią bezfarmazonu.pl. Zarówno na nią jak i na wybór punktu, platforma Uber Eats nie miała jakiegokolwiek wpływu.


OCENY (1-TRAGEDIA 2-SŁABO 3-OK 4-BARDZO DOBRZE 5-REWELACJA):

lokal / wystrój 
wielkość porcji 
smak 
obsługa 
cena / jakość 

OCENA KOŃCOWA:     (jak przyznajemy szczątkowe oceny?)

Rating: 0 out of 5.

Polub bezfarmazonu na Facebooku i Instagramie aby być na bieżąco z nowymi postami.

 

Zobacz pełną listę odwiedzonych przez nas miejsc albo sprawdź je wszystkie na posegregowanej wg ocen mapie Krakowa i okolic.

 

1 komentarz

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: