W listopadzie 2019 kolejny raz odwiedziliśmy Che Bontę. Tym razem wrzuciliśmy na ruszt te oto dwie piękności:
Placki smakowały przepyszne – to fakt. Ale wydzielanie oliwy w takim malutkim dzbanuszku nie powinno mieć miejsca. Taki rodzaj sknerstwa napiętnujemy i liczymy że szybko się to zmieni!
Che Bonta to sklep i pizzeria jednocześnie. Sklep nie byle jaki, gdyż z arsenałem produktów prosto z Włoch.
To co możecie tam zakupić, zobaczycie na poniższych zdjęciach.
Nie poszliśmy tam jednak na zakupy, lecz na pizzę która jak się później okazało wychodzi spod włoskich rąk. Te widoczne za szklanymi szybami smakowitości są na bieżąco krojone i dodawane do zamawianych przez gości placków. Świeżość ponad wszystko!
Menu jest bardzo imponujące – zawiera ze trzydzieści pozycji. Zdecydowana większość jest z sosem pomidorowym, ale znajdziecie też kilka z białym. Wszystkie o średnicy 35 centów w zakresie 20 – 35 złotych.
Podwyższone stoliki umieszczone są zarówno w sali „sklepowej” jak i tej drugiej w której znajduje się piec i miejsce pracy kucharzy. Nie oczekujcie wygód – Che Bonta to miejscówka z kategorii „zamówić, zjeść i wyjść”.
Zarówno w marcu jak i w kwietniu 2019 nasze pizze przygotowywane były bardzo pieczołowicie przez dwóch włoskich pizzaiolo. W trakcie obserwacji ich pracy, dało się zauważyć świetnie wytrenowany #teamwork i super dbałość o szczegóły. No i chyba jeszcze nigdy nie widziałem tak idealnie okrągłej pizzy 😉
Za pierwszym razem nie byliśmy bardzo głodni, więc zamówiliśmy jednego placka na spółę składającego się z sosu pomidorowego, mozzarelli oraz białej kiełbasy salsiccia fresca di Trevisio (25 PLN).
Świeżutka i pachnąca pizzunia pojawiła się przed nami po 6 może 7 minutach od zamówienia przy kasie.
Placek cechował się super cienkim i idealnie wypieczonym ciastem, doskonałym pomidorowym sosem, ciągnącą mozzarellą oraz bardzo tłustą, białą, mieloną włoską kiełbasą. Tłuszczu było na tyle dużo, iż wpłynął na smak całości – dało się go wyczuć nawet na kawałkach które z zewnątrz nie miały mięsa wcale. Ale taki to już urok kiełbasy – proszę tego nie odbierać jako narzekanie.
Kilka tyg później znowu tam wróciliśmy – tym razem była nas trójka. Z racji dziesięciokilometrowego kardiospaceru, kiszki marsza grały, więc bez wahania pocisnęliśmy trzy sztuki.
- sos pomidorowy, mozzarella i mortadela bologna (25 PLN)
- sos pomidorowy, mozzarella i kozia gorgonzola (30 PLN)
- sos pomidorowy, szynka gotowana, serek śmietankowy (28 PLN)
Jako, że siedzieliśmy przy rozgrzanym do 450 stopni piecu, zmierzyłem dokładnie czas jaki pizze w nim spędziły. Wiecie ile wyszło? Niecała minuta!
Tuż przed podaniem na pizzy wylądowały szynki – nie były to poszarpane w paski dwa kawałeczki, ale około 50 gram super jakościowej wędliny.
Całą trójką zgodnie stwierdziliśmy, że każda sztuka była inna i każda wyśmienita. Serio!
Ta wizyta utwierdziła mnie w przekonaniu, że da się zrobić fantastyczną pizzę w elektrycznym piecu. Bardzo często przytaczany przez „włoskich ekspertów” od smaku argument, że prawdziwa włoska pizza może być tylko i wyłącznie z wielkiego ceglanego pieca opalanego drewnem można włożyć między bajki. Tym którzy mają wątpliwości, polecam przekonać się organoleptycznie samemu.
P.S. Spore szanse, że Che Bonta zagości niebawem na naszej liście najlepszych pizzerii w Krakowie.
- www: https://www.facebook.com/che.bonta.salumeria/
- śniadania: brak
- oferta lunchowa: brak
- parking: publiczny płatny pon – sb przy ulicach dookoła
- kącik dla dzieci: brak
- ogródek / taras: brak
OCENY (1-TRAGEDIA 2-SŁABO 3-OK 4-BARDZO DOBRZE 5-REWELACJA):
lokal / wystrój 3
wielkość porcji 3
smak 5
obsługa 3
cena / jakość 5
OCENA KOŃCOWA: 3,8 / 5 (jak przyznajemy szczątkowe oceny?)
Polub bezfarmazonu na Facebooku i Instagramie aby być na bieżąco z nowymi postami.
Zobacz pełną listę odwiedzonych przez nas miejsc albo sprawdź je wszystkie na posegregowanej wg ocen mapie Krakowa i okolic.
wersja z mortadelą wygląda smacznie:)
PolubieniePolubienie
juz bez przesady, to z termosem oliwy sobie przychodzcie ;]
PolubieniePolubienie
Bez przesady nie potrzebujemy termosów bo w żadnej innej porządnej krk pizzeri nikt nie wydziela oliwy. Po prostu chodzimy do innych miejsc 🙂
PolubieniePolubienie