Na słodko i na słono – Chałka Resto Bar – KRAKÓW, ul. Meiselsa

Chałka Resto Bar to kolejna śniadaniowa miejscówka odwiedzona przez nas w styczniu 2019 w ramach cyklu #śniadaniebezfarmazonu.

Lokal w kształcie litery L specjalizuje się w tym co ma w nazwie. Oprócz śniadań na słodko i słono, w ofercie są też kanapki, zupy, sałatki, naleśniki i domowe słodkości. Do picia różne kawy, herbaty i napoje. Pieczywo trafia do gości wprost ze znajdującej się obok Piekarnii Mojego Taty. Szczegółowe menu tutaj.

K. poprosiła o chałkę migdałową z zestawem konfitur i masłem (15 PLN), a ja o francuskie tosty z sadzonym jajcem, boczkiem i syropem klonowym (16 PLN).

Do picia kakao (9 PLN) i mała herbata (9 PLN). Przyznam, że nie lubię kiedy do posiłku za trzy dyszki, za herbatę i kakao/kawę muszę wysupłać z kiermany kolejne dwie. Przydałaby się jakaś zniżka na ciepłe napoje do śniadania. Wtedy tą różnicę przeznaczyłbym na jakąś dodatkową kanapkę i ostatecznie moje „dziengi” tak czy siak trafiłyby do lokalu.

Nom, ale wystarczy tych cenowych dywagacji – przejdźmy do konkretów. Rzeczone napoje pojawiły się po chwili, a śniadania po jakichś piętnastu minutach.

Chałka w środku była zbita, zwarta i nie rozlatywała się wcale, co ułatwiało jej smarowanie, ale ja (w sumie nie wiem czemu) kojarzę ten rodzaj pieczywa z puszystością i taką lekkością. Ta nie była zła, lecz całkowicie odmienna od moich oczekiwań. Konfitury również nietypowe, bo z takimi dodatkami jak imbir w pomarańczowej czy rozmaryn (chyba) w truskawkowej. Wiśniowa moim zdaniem zbyt rzadka, ale to kwestia gustu.

Przez wielkość pieczywa, człowiek na pewno się takim zestawem naje, ale czy ten drożdżowy twór i 20 gram masła z trzema dżemikami jest tym czym chcecie zacząć dzień? To pozostawiam już Waszej ocenie.

Dla mnie zdecydowanie lepszą poranną opcją jest to co ja miałem przed sobą. Doskonałe francuskie tosty ze sporą ilością boczku i sadzonym z którego po przekłuciu wylało się płynne żółtko. To jest właśnie foodporn w najlepszym wydaniu. No i bardzo sprawny diet killer!

Pieczywo miękkie w środku i chrupiące w rejonach skórki. Połączenie boczku i syropu klonowego znane jest nie od dziś, tutaj również ta para świetnie razem zagrała. Tak dobrze przyrządzonych tostów nie jadłem już dawno!

Tak więc, krakusy mają do dyspozycji kolejną kazimierzowską śniadaniowo – kawiarnianą miejscówkę. Będąc w pobliżu, całkiem możliwe, że znowu tam zawitam spróbować kolejnych pozycji z karty.

www: https://www.facebook.com/chalkarestobar/
śniadania: dostępne
lunche: brak
parking: publiczny płatny pon – sb przy ulicach obok
kącik dla dzieci: tak mały stoliczek z dwoma krzesełkami, kolorowankami i pudełkiem z zabawkami w drugiej sali
taras / ogródek: brak

OCENY (1-TRAGEDIA 2-SŁABO 3-OK 4-BARDZO DOBRZE 5-REWELACJA):

lokal / wystrój 3
wielkość porcji 3
smak 3,5
obsługa 3
cena / jakość 3

OCENA KOŃCOWA: 3,1 / 5 (jak przyznajemy szczątkowe oceny?)