Po sobotnich październikowych 2022 zakupach na Kleparzu, wygłodzone kiszki zaczęły o sobie coraz dosadniej dawać znać. Na początku skierowałem się do Baqaro, lecz po pięciu minutach zorientowałem się że kolejka nic a nic nie idzie do przodu. Odpuściłem więc tramezzini i obrałem azymut na Oriental Spoon w którym serwowane są bibimbapy.
Podstawą tego azjatyckiego dania są warzywa i ryż. Następnie wybiera się główny składnik: wołowina, kurczak, pikantne kalmary lub tofu. Za dodatkowe 3 ziko oferowane są: jajko, arachidy i glony. W ostatnim kroku ordynuje się jeden z trzech sosów.
Rzeczone dania kuchni koreańskiej podawane są w tekturowych pudełkach. Biorąc na wynos jest to okey, ale przy konsumpcji w środku wolałbym zjeść z miseczki gdyż dłubanie pałeczkami czy widelcem w pudełkach nie należy do wygodnych. Rozumiem jednak, że zmywanie naczyń i sztućców to dodatkowy czas i pieniądz.
Kalmary kosztują 26 PLN i wyglądają tak jak poniżej – sprężystych krążków jest na oko 70 – 80 gram.

Konkretniejsze opisy treści pudełek odnajdziecie we wpisach poniżej.
Marcowym wieczorem 2022-ego roku zabrałem się z przyjaciółmi na cardio wycieczkę po Bulwarach Wiślanych. Zanim do tego doszło wpadliśmy na szybką szamę
Tego wieczoru poprosiliśmy o opcję z tofu (23 PLN) oraz dwa pudełka z podwójną wołowiną (33 PLN).


Bibimbapy są świeże i aromatyczne, a warzywa chrupią jak szalone. Oceniając je pod kątem wielkości do ceny pojawiają się jednak pewne zastrzeżenia. Coś mi się wydaje iż nawet podwójna wersja nie zawiera 200 gramów mięsa, a pojedyńczą facet na pewno nie poje.
Smakowo dania nie zawiodły. Całą trójką wymietliśmy wszystko do ostatniego okruszka i na pewno co jakiś czas będziemy wracać.
Któregoś czerwcowego 2019 dnia pomyślałem że trzeba zrobić odskocznię od lunchowego jedzenia oferowanego w okolicach pracy na rondzie Mogilskim.
Wpadliśmy więc ze S. do Oriental Spoona na szybki lunch. Pakunki wzięliśmy na wynos i spałaszowaliśmy na pobliskiej ławce.




Obydwa pudełka oceniliśmy wzorowo. Doceniliśmy zarówno wołowinę z cebulą (22 PLN) oraz pikantne kalmary (22 PLN) jak i kleisty ryż z warzywami.
We dwóch zauważyliśmy iż porcje mogłyby być trochę większe. Tak czy siak będziemy wracać, bo smacznie tu karmią.
- fb
- śniadania: brak
- oferta lunchowa: brak
- parking: publiczny płatny przy ulicach obok
- kącik dla dzieci: brak
- ogródek / taras: brak
- miejsce przyjazne zwierzakom: ?
OCENY (1-TRAGEDIA 2-SŁABO 3-OK 4-BARDZO DOBRZE 5-REWELACJA):
lokal / wystrój 3
wielkość porcji 2,5
smak 4,5
obsługa 3
cena / jakość 5
OCENA KOŃCOWA: 3,6 / 5 (jak przyznajemy szczątkowe oceny?)

Zaobserwuj profil bezfarmazonu na Facebooku i Instagramie aby być na bieżąco z nowymi postami.
Zobacz pełną listę odwiedzonych przez nas miejsc albo sprawdź je wszystkie na posegregowanej wg ocen mapie Krakowa i okolic.
RECENZJE STARSZE NIŻ TRZY LATA
W styczniu 2017-ego smażona wraz z cebulką wołowina (21 PLN) była mokra, soczysta i intensywna. Ryż i 7 rodzajów warzyw po zmieszaniu i dodaniu jednego wybranego sosu (u mnie sojowo – cytrynowego) zrobiły robotę.
P.S. Jajko które widzicie na zdjęciu tak samo jak arachidy są dodatkowo płatne trzy złote.
Wersja bibimbapa z tofu (18 PLN) zdecydowanie bardziej delikatna, bo i w tofu nie ma co się doszukiwać intensywnych smaków – po zmieszaniu ze słodko-kwaśnym sosem oraz dodatkowymi arachidami cała mieszanka nabrała wyjątkowości i była, co tu dużo gadać, bardzo dobra.
O bibimbapie pisałem już przy okazji recenzowania Dwóch Smaków. Oriental Spoon’owe są bardzo smaczne, ale porównanie z przytoczonymi Dwoma Smakami jest nieuniknione. Różnice które zaobserwowałem:
1) u konkurencji w cenie są dwa sosy, tutaj jeden;
2) duży bibimbap z jajkiem tam kosztuje 20 PLN, tutaj 24 PLN;
3) w Dwóch Smakach zjemy wygodnie w naczyniu, tutaj tektura.
Na sam koniec obsługa. W OS byliśmy jakieś pół godziny przed zamknięciem, dało się wyczuć lekkie poddenerwowanie pani za barem – padła jakaś nie do końca uprzejma odpowiedź na moje pytanie o menu. Być może to jednorazowy wybryk, tego nie wiem – w sumie złe dni zdarzają się każdemu.
W mojej osobistej opinii Oriental Spoon oferuje ciut mniej niż przytoczone Dwa Smaki, ale nie przeszkadza mi to aby miejsce z Kleparza polecić wielbicielom azjatyckiej kuchni. Jako posiadacz męskiego żołądka nie najadłem się do syta, ale K. bardzo niewiele do fula brakowało. Zjedliśmy szybko, smacznie i świeżo – jest potencjał – będziemy zaglądać.
wersja z tofu-zjadłabym z chęcią:)
PolubieniePolubienie
Jadłam, smakowało mi ale nie rozumiem idei tych pudełek jedząc na miejscu. Zwłaszcza, ze kimchu fried rice podano nam w misce 😀
PolubieniePolubienie