Europa Hotele

Grandhotel Stary Smokovec**** – Słowacja

Opisywany hotel został oddany do użytku w 1905 roku! Tak to nie pomyłka – ponad sto lat temu! Jego długoletnią historię widać i czuć na każdym kroku.


Najprostszy pokój standard przy skorzystaniu z promocji i wczesnej rezerwacji da się złapać za około 110 Euro. W cenie zawarte jest śniadanie, wstęp do strefy SPA z basenami, saunami i jacuzzi oraz prywatny parking.

Pokój nie imponuje wymiarami, ale zawiera wszystko co potrzebne. Jest około 160 cm łóżko, zasłony pozwalające dobrze pospać, dwa fotele, stolik kawowy, ława i telewizor. W szafce minibarek, a w szafie w wejściu sejf.

Dodatkowo dwie nocne szafki i kilka wygodnie osadzonych gniazdek elektrycznych.


Łazienka przywodzi na myśl hotele 2/3*, ale trzeba przyznać iż wysprząta na błysk i nie brakowało w niej kosmetyków pierwszej potrzeby.


Przez cztery doby śniadania nie zdążyły się znudzić. Każdego dnia w bemarach wdzięczyły się pozycje na ciepło: kiełbaski, parówki, jajecznica, warzywa z grilla, leczo, naleśniki, fasolka, boczek.

Zimna płyta to kilka rodzajów szynek, serów, sałatek i warzyw. Na kolejnych stołach spory wybór jogurtów, owoców i dodatków.

Na minus należy zaliczyć bardzo słabej jakości pieczywo – zarówno chleby / bułki jak i te na słodko – croissanty i wypieki deserowe – w zdecydowanej większości paskudne mrożonki.


Oprócz restauracji Lefevre serwującej śniadania, obiady i kolacje działa tutaj także otwarty do godziny 24-tej Wilson Cafe & Bar. Oferta alkoholi nie poraża, a największym minusem jest tylko i wyłącznie jeden rodzaj piwa – Pilsner Urquell. Możecie tam również zamówić jedzenie. Menu dostępne tutaj.

Dania poniżej to sznycel po wiedeńsku z gotowanymi ziemniakami i marmoladą z żurawiny (11,50 Euro) oraz faszerowana suszonymi pomidorami kurza pierś ze szparagami i puree z pasternaku. (10,50 Euro). Obydwa świeże i smaczne, jak najbardziej godne polecenia.

Zameldowanie jest od godziny 14-tej, a wymeldowanie do 10-tej i nie ma szans aby ktoś pozwolił Wam na więcej niż 20 minut odstępstwa. Chcecie przyjechać wcześniej albo wymeldować się później? Dopłacacie kilkadziesiąt Euro i wtedy nie ma problemu.


Udogodnieniem dla narciarzy jest hotelowy busik, który co pół godziny zawozi i odbiera ludzi ze stoku w Tatrzańskiej Łomnicy. Dojazd nim trwa około piętnastu minut i nie trzeba się pchać autem na wielkie, ale wciąż bardzo zatłoczone, płatne (5 Euro) parkingi.

Jeśli chcecie się jednak dostać do oddalonego o 25 minut drogi Szczyrbskiego Plesa wtedy pozostaje Wam własne auto, albo transport publiczny który też wiem że jeździ, ale o szczegółach Wam nie opowiem. Musicie wyguglować.


Jeśli chodzi o tematy sportowe to jak już wcześniej wspomniałem hotel dysponuje strefą SPA z okrągłym basenem w którym jak się człowiek uprze to zrobi trening. Oprócz tego kilka saun i jacuzzi. Dla chętnych pełnego relaksu nic nie stoi na przeszkodzie aby zarezerwować jeden z wielu zabiegów bądź masaży.

W hotelu przydałaby się również siłownia i kiedyś takowa prawdopodobnie była gdyż wciąż widnieje w hotelowej książce, lecz na recepcji nic na ten temat nie wiadomo.

Dosłownie trzy minut drogi od hotelu znajduje się stacja kolejki na Hrebieniok, skąd można podziwiać panoramę całej okolicy. Jeśli zechcecie popracować nad kondycją, wyjście na górę (spokojnym tempem) zajmie Wam niecałą godzinę.


Hotel godny polecenia.

strona www

1 komentarz

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: