Najlepsze burgery w Krakowie

Na blogu znajduje się około osiemmdziesiąt! postów opisujących konsumowane przez nas w Polsce i za granicą burgery. Stąd też zrodził się pomysł, aby przygotować zestawienie krakowskich punktów, które naszym zdaniem do perfekcji opanowały przygotowanie bułek z mięsem wołowym. Tak, z mięsem! I tak, tylko i wyłącznie z tym wołowym. W rankingu nie ma miejsca na wyjątki i z góry przepraszamy wegetarian, którym nie będziemy w stanie niczego doradzić *

* W międzyczasie pracujemy nad zestawieniem najlepszych kanapek vege – pojawi się ono w przyszłości. Tutaj znajdziecie zestawienie kanapek mięsnych.

---

BARDZO WAŻNE: Do ewidencji braliśmy pod uwagę jedynie miejscówki w których klasyczne burgery kosztują maksymalnie 25 złotych, dlatego nie znajdziecie tutaj  droższych, najczęściej oferowanych w zestawach z frytkami i surówkami hambugsów restauracyjnych.

---

Jakie są według nas cechy fenomenalnego burgera?

• aromatyczne, pachnące ogniem wypieczone pod zamówienie mięso, a jeśli takie pytanie nie występuje to przygotowane na medium – różowe w środku i dobrze doprawione;
• trzymająca wszystkie składniki w ryzach bułka która nie epatuje tablicą Mendelejewa i nie zawiera sztucznych spulchniaczy. Powinna być lekko zgrillowana i odrobinę chrupiąca, ale nie na tyle żeby ranić podniebienie;
• świeże i czyste dodatki bez ścinek skór z pomidorów / ogórków czy zwiędłej sałaty, sery powinny być roztopione i wyczuwalne, a bekon lekko chrupiący (nie surowy, ale także nie spalony na wiór);
• domowe, własnoręcznie robione sosy, bo najgorsze co można dostać to sklepowe „fanexy” – no chyba, że mówimy o ketchupie i musztardzie – w ich przypadku dopuszczamy markowe dipy. Tutaj bardzo ważne są odpowiednie proporcje, bo nie może być tak, że majonez przyćmiewa smak mięsa, albo że w bugsie oznaczonym jako bbq nie czuć żadnego wędzenia.

 

Ostatnia edycja postu: wrzesień 2020 

* lokale przedstawione są w kolejności alfabetycznej

---

Avionetka Pasta & Burger

---

Pierwsze spotkanie z Avionetką nie należało do najlepszych. Zamówiony wtedy serowy hamburgeros w ogóle do mnie nie przemówił. Jednak wróciliśmy tam po raz drugi i później trzeci i czwarty… i teraz już wracamy bardzo często. Zakochałem się bez opamiętania w ich Cheese & Bacon gdyż jest to jedyny ze znanych mi bugsów w Krakowie smażony dodatkowo po przepołowieniu mięsem do dołu. Dzięki tej operacji otwierają się kulinarne arkany burgerowego nieba!  P.S. Jako offtopic zdradzę Wam, że mają tam również świetne makarony 🙂

Szersza recenzja pod tym linkiem. 

---

Homie Burger

---

Jak tylko te bugsy pojawiły się w Krakowie zaczęliśmy dostawać głosy od czytelników czy już ich spróbowaliśmy. Pojechaliśmy na Ruczaj raz, później drugi, w końcu spróbowaliśmy ich również w domowych pieleszach. Ostatni test upewnił nas w decyzji o dodaniu burgerów od przemiłej, zakochanej w „simsonowej” kreskówce pary do naszego zestawienia. Aneta i Kamil serwują takie sztosy, że jak to mówią – mucha nie siada. Wielkie, soczyste, pełne różnorodnych smaków – no po prostu przepyszne!

Szersza recenzja pod tym linkiem.

---

M22

---

Chłopaki w punkcie na Rynku oraz drugiej lokalizacji Mural – na ulicy Krupniczej mówią, że kotlety formują z najlepszej polskiej wołowiny, a bułki piecze im zaprzyjaźniona piekarnia. Pierwszym bugsem który u nich jadłem był fit z kurczakiem. Niektórzy takie wynalazki nazywają kanapkami na ciepło – zwał jak zwał, ta pozycja zwaliła mnie wtedy z nóg. Od czasu do czasu zajadam się ich wołowymi klasykami i zawsze otrzymuję piękniusieńkie, wyborne i konkretne buły z perfekcyjnym, trochę pieprznym mięsem. Chłopaki robią autorskie sosy i jedne z najlepszych jakie jadłem w Krakowie, smażone na tłuszczu wołowym, frytki ze sprowadzanych z Belgii ziemniaków. Kilka razy zdarzyły się jakieś fuckupy z obsługą, ale nie były to nigdy poważne wypadki.

Nasza recenzja pod tym linkiem. 

---

Parkowa Kraków Food & Chill Out

---

Tutaj mamy do czynienia z prawdziwie komfortowymi bugsami. Ich maślane bułki skradły już niejeden żołądek, a truflowy majonez zapisał się w pamięci każdemu ze znajomych konsumentów. Panowie smażą je w okrąglaku tuż obok Parku Bednarskiego więc buły są doskonałym wyborem dla tych którzy zechcą się z nimi zapoznać na leżaku w otoczeniu zieleni.

 

Nasza recenzja pod tym linkiem. 

---

Wolove Burgers Mistrzejowice NH

---

Burgery od reprezentanta Nowej Huty ogromnie lubuję i często się nimi posilam po treningach. Ich lokal znajdziecie także w Zielonkach. Mięso jest zawsze perfekcyjnie wysmażone, a buły odrobinę chrupiące. Mają najatrakcyjniejsze ceny z całego zestawienia, ale nie ma co się oszukiwać – lokal w Nowej Hucie w porównaniu do miejscówek w centrum jest jednak trochę tańszy w utrzymaniu.

Szersza recenzja pod tym linkiem. 

---

Oprócz tego zestawienia mamy dla Was również post ze WSZYSTKIMI krakowskimi skwerami z przyczepami gastronomicznymi  i foodtruckami. 

---

 

Polub bezfarmazonu na Facebooku i Instagramie aby być na bieżąco z nowymi postami.

Zobacz pełną listę odwiedzonych przez nas miejsc albo sprawdź je wszystkie na posegregowanej wg ocen mapie Krakowa i okolic.

---

zdjęcie główne pochodzi ze strony freepik.com

 

Lista dodatkowa

---

 

Streat Slow Food

---

 

Siedem, a może osiem lat temu chłopaki zaczynali od jednej ciężarówki. Teraz swoje buły z 200g. mięsiwem serwują w kiosku koło Jubilatu, Do tej pory kilka razy miałem mniejsze bądź większe zastrzeżenia, ale czym jest ta liczba kiedy mój żołądek przetrawił ich chyba ze setkę *

* ilość dotyczy niegdysiejszego kiosku na ulicy Dajwór (w zielonych truckach ani w kiosku koło Jubilatu nie bywamy prawie wcale)

SSF jest na liście dodatkowej gdyż nie jedliśmy ich już od ponad roku więc nie możemy ciągle ręczyć za ich doskonałość.

• 

• 

• 

Nasza recenzja pod tym linkiem.

---

Gruba Buła

---

Właściciel zaczynał od małej, zaparkowanej tuż przy ulicy Starowiślnej przyczepy. Po kilku(nastu?) miesiącach przeniósł się do kantorku na Dajworze, a później do większej restauracji na ulicy Dajwór. Aktualnie lokal znajduje się na ulicy św. Wawrzyńca.  Ten burger to ideał, perfekcja w każdym calu. Odrobinę pieprzne mięso rozpada się za dotknięciem zębów, a bułka wytrzymuje do samego końca. Składniki idealnie się uzupełniają, nie ma mowy o zakłócaniu jednych przez drugie. Coś pięknego.

Gruba znajduje się na liście dodatkowej, gdyż właściciel poprosił nas o zdjęcie go z rankingu nie tłumacząc przy tym co przyświeca jego prośbie. Jako, że nie zamierzamy nikogo uszczęśliwiać na siłę, wyrzucamy Grubą z głównego rankingu TOP, lecz dajemy Wam znać, że znajdziecie tam porządne bugsy. 

Szersza recenzja pod tym linkiem.