Do Lanckorony wpadliśmy któregoś czerwcowego 2018 dnia na spontanie i akurat trafiliśmy na końcówkę zlotu klasycznych aut. Chwilę pokręciliśmy się po rejonach i idąc za namową przyjaciela M. zawitaliśmy do Verony.
Zasiedliśmy na zewnątrz przy jednym z wielu większych stolików. Kelnerka szybko nas obczaiła i już po chwili mieliśmy karty w rękach.
Bez zbędnego przedłużania sprawdźcie poniżej na co się skusiliśmy:
- duża 42 cm pizza złożona pół na pół z czterech serów i z szynki (38 PLN). Cienkie ciasto, gitne składniki, sporo bazylii. Pokrojona na dwanaście kawałków. Na zdjęciu może nie wygląda jakoś specjalnie apetycznie, ale serio nieźle smakowała.
- zupa lanckorońska (11 PLN) oraz
- gęsty i aromatyczny krem pomidorowy z czosnkiem i bitą śmietaną (9 PLN). Obydwie smaczne. Podane z ciepłymi paluchami z pizzowego ciasta.
- mix pierogów ruskich i mięsnych(15 PLN). Miękkie ciasto, uczciwe wypełnienie, aczkolwiek do ruskich wolałbym więcej sera i mniej ziemniaków.
- grillowany filet z kurczaka z frytkami i zestawem surówek(24 PLN). Filet prosty, bez zastrzeżeń, uniesień i udziwnień. Świeże fryty, dobre surówy.
Obsługa miła i profesjonalna, serwis dań również bez zarzutu. Obiad smaczny i uczciwy. Takie miejsca lubimy i polecamy.
OCENY (1-TRAGEDIA 2-SŁABO 3-OK 4-BARDZO DOBRZE 5-REWELACJA):
lokal / wystrój 4
wielkość porcji 4
smak 3,5
obsługa 3,5
cena / jakość 3,5
SUMA 18,5 (jak przyznajemy szczątkowe oceny?)
Polub bezfarmazonu na Facebooku i Instagramie aby być na bieżąco z nowymi postami.
Zobacz pełną listę odwiedzonych przez nas miejsc albo sprawdź je wszystkie na posegregowanej wg ocen mapie Krakowa i okolic.
Szkoda,że nie zrobiliście jakiegoś zdjęcia lokalu. Zupki wyglądają smakowicie
PolubieniePolubienie
Siedzieliśmy tylko na zewnatrz ale na stronie glownej veronalanckorona.pl w galerii kilka jest ze środka.
PolubieniePolubienie