LOKAL NIECZYNNY – Baozi House – Kraków, ul. Dajwór

Lokal na ulicy Zwierzynieckiej jest zamknięty. Obecnie nazywa się Himalayan Treasure, zlokalizowany jest na ulicy Zwierzynieckiej i serwuje dania kuchni nepalskiej.


Chińskie Pierożki  chodziły za mną od dawna. Namówiłem więc znajomych i przed spacerem wzdłuż Wisły w lipcu 2017 wpadliśmy do małego lokalu na Kaziku spróbować tych  gotowanych na parze specjalności.

W trakcie naszej wizyty nie było w środku ani żywej duszy , zamówienie złożyliśmy przy barze i trochę nas zdziwił przydługawy czas oczekiwania (25 minut). Z drugiej strony upewniło nas to, że pierożki były świeżo przygotowane. Chcieliśmy spróbować jak najwięcej kombinacji więc wybraliśmy:

Nocne Baozi – wieprzowo-wołowe z kapustą pekińską i winem ryżowym,  Zen Baozi – z krewetkami tygrysimi, wieprzowiną i imbirem. Chwilę po zamówieniu okazało się, iż w kuchni są produkty tylko na jedną sztukę (a nie dwie jak standardowo są podawane te pierogi) i zaproponowano nam Złote Baozi z kurczakiem, miodem i sosem hoisin – przystaliśmy na tą propozycję bez wahania.

Jeśli chodzi o te mniejsze pierożki to wybraliśmy Wilcze Shao Mai z kurczakiem teriyaki i grzybami shiitake oraz Wodne Shao Mai z krewetkami, bambusem i winem ryżowym.

img_5628

Próba dzielenia Baozi na cztery części za pomocą pałeczek wystawiła moją cierpliwość na próbę. Koniec końców, krzywo, bo krzywo ale się udało.  Z małymi Shao-mai nie było tego problemu – porcja zawiera 10 sztuk, więc obeszło się bez krojenia.

Przechodząc do smaku hmmm no właśnie jak go ocenić. Baozi miały bardzo miękkie i pulchne ciasto – coś pomiędzy bułką, a pierogiem – mi to akurat odpowiadało. Jeśli chodzi o wypełnienie tutaj mam mieszane uczucia. Farsz był trochę nijaki, a różnice pomiędzy smakami mało wyczuwalne. Dodatkowo nie bardzo wiem jak powinno się moczyć te wielkie bułki w takich małych miseczkach z sosami: słodko-ostrym i sojowym. Baozi mieści się w tej miseczce tylko wtedy jeśli jest już w połowie zjedzone. A może sosem polewa się te pierogi od góry?

Shao-mai w formie małych sakiewek z cienkim i sprężystym ciastem o trochę niemrawym wypełnieniu też nie zdobyły mojego żołądka. O ile kurczak teryiaki miał interesujący aromat, tak krewetki z bambusem były nijakie.

Nie chcę żeby ta recenzja miała negatywny wydźwięk, bo źle nie było. W 4 osoby powyższymi porcjami pojedliśmy spoko i wydaliśmy niecałe 70 PLN. A to że nie było zachwytów nad smakiem, no cóż – może po prostu to nie moja bajka.

Nikogo nie zniechęcam, ale też nie zachęcam specjalnie do odwiedzin. Osobiście wolę konkretniejsze i mocniejsze akcenty smakowe, więc szybko nie wrócę.


  • www: https://www.baozihouse.pl/
  • napój do śniadania w promocji: brak śniadań
  • lunche: brak
  • parking: publiczny płatny pon-sb przy ulicach obok
  • kącik dla dzieci: brak
  • taras / ogródek: brak

OCENY (1-TRAGEDIA 2-SŁABO 3-OK 4-BARDZO DOBRZE 5-REWELACJA):

lokal / wystrój 3
wielkość porcji 3,5
smak 2,5
obsługa 3
cena / jakość 2,5

OCENA KOŃCOWA:  2,9 / 5  (tutaj sprawdzisz co się składa na oceny)

Screenshot 2020-06-03 at 00.26.30


Polub bezfarmazonu na Facebooku i Instagramie aby być na bieżąco z nowymi postami.

 

Zobacz pełną listę odwiedzonych przez nas miejsc albo sprawdź je wszystkie na posegregowanej wg ocen mapie Krakowa i okolic.

Dodaj komentarz

NASZE SOCIALE

NEWSLETTER

Zapisz się do naszego newslettera, a od razu po publikacji nowego posta dostaniesz od nas maila.

Nie martw się nikomu nie przekażemy Twojego adresu

PRZESZUKIWANIE BLOGA PO KATEGORIACH LUB TAGACH

burgery covid19 deser Foodtruck frytki gdzie zjeść w krakowie gdzie zjeść w nowej hucie Hotele kaczka kanapki Kanapki na ciepło Karczmy na trasie Kazimierz Kraków krewetki Kuchnia azjatycka Kuchnia polska Kuchnia włoska kurczak makarony Nowa Huta owoce morza pierogi pierogi ruskie pierś z kurczaka Pizza Pizzeria Podgórze prezent Restauracja restauracja włoska restaurant week rosół rybka rynek sałatka schabowy smażona ryba Stare miasto stek steki Streetfood Sushi tatar wołowina współpraca zupy Śniadanie śledź żeberka żurek