Kucharze B.B Kings przygotowują swoje smakołyki na grillu oraz w komorze BBQ. Aromatyczny zapach dymu, z nutą przypraw i owocowego drewna, mocno wbija się w nozdrza gdy przechodzimy koło ich półtonowej przyczepy.
Widziałem ich wiele razy, czytałem o nich jeszcze więcej, lecz długo nie mogłem do nich zawitać. Do czasu pewnego zlotu w lipcu 2017…
Kropił deszcz, pora była wczesna, ludzi mało, więc kolejki zerowe, ale na zamówioną kanapkię z żeberkiem (22 PLN) naczekałem się ponad 20 minut. Pani zapomniało się o mojej prośbie wymiany autorskiego sosu na bazie majo na BBQ i trzeba było ją robić od nowa.
Ponadstandardowego czasu oczekiwania i pomyłki nikt nie skomentował, zero skruchy czy nawet krótkiego „sorry” – OK pamiętliwy nie jestem.
Kanapka nie była dobra. Powiedzieć o niej, że reprezentowała wysoki poziom też byłoby kłamstwem, bo okazała się czymś tak obłędnym, że brakuje mi cenzuralnych słów którymi mógłbym ją zgodnie z prawdą opisać.
Przygotowywane przez noc mięso było tak miękkie że rozpadało się za minimalnym dotknięciem go zębami. Gorące i ukryte w pszennej bułce mięsiwo w winnej marynacie nie było też bardzo tłuste. Mimo godnej 200g porcji kanapka zniknęła w oka mgnieniu.
Kilka tygodni wcześniej przyjaciel DB spróbował beef & roll (25 PLN). W szybkim smsie przekazał takie oto zdjęcia z komentarzem: „Jest spoko, ale bez szału jakiegoś. Czuć, że długo siedziała [red: wołowina] w tej rurze. Mięso bardziej suche niż soczyste. Dobre.”
Każdy kto kulturę grillową ubóstwia i szanuje powinien spróbować smakołyków od tych wirtuozów – myślę iż będzie szczęśliwy do końca dnia i za owo polecenie w myślach mi podziękuje.
OCENY (1MIN – 5MAX):
lokal / wystrój 3,5
wielkość porcji 4
smak 4,5
obsługa 2,5
cena / jakość 4,5
SUMA 19 (tutaj sprawdzisz co się składa na oceny)