Serwującego portugalskie specjały wrocławskiego Gastrusia odkryłem w czerwcu 2017 podczas zlotu w krakowskim Bezogródku.
Z tego co się dowiedziałem, pracujący w foodtrucku osobnicy uwielbiają Portugalię i stamtąd przywieźli pomysły na swoje specjały.
Tego dnia proponowali:
Spróbowałem Bifany Classic (18 PLN) oraz zupy Caldo Verde z chorizo (12 PLN).
Marynowana i mięciutka wieprzowina wraz ze sporą ilością podsmażonej cebulki zawierała salsę paprykową oraz musztardę własnej roboty. Sosów było naprawdę bardzo dużo, niestety już po dwóch gryzach sporo mięsa i cebulki wylądowało w torebce w której znajdowała się kanapka. Przydałoby się popracować nad kwestią podania (może w jakiejś zamkniętej jednostronnie bułce?) bo świeżutka acz twardawa przy pierwszym gryzie ciabatta nie radziła sobie dobrze ze ślizgającymi się dodatkami. Pod koniec jedzenia jak już wszystko wypadło do torebki zajadałem tylko bułkę z sosami, a cebulę i mięso wyławiałem z papieru wypełnionego płynnymi sosami.
Kanapką da się zaspokoić mniejszy tylko głód i to głównie za sprawą pieczywa. Mięsa było tam maksymalnie 100g, więc jak ktoś liczy na solidną porcję jedzenia to nie tędy droga.
Zupa była w sam raz gorąca i treściwa. Oprócz bardzo dobrego chorizo zawierała jarmuż, ziemniaki oraz cebulkę. Nie wiem czy tak smakuje oryginał, ale w parę osób zgodnie stwierdziliśmy, że była na piątkę.
Gastruś to fajna odmiana i świeży powiew na foodtruckowej scenie. Cieszę się że spróbowałem, spora szansa, że jeszcze kiedyś do nich zawitam.
OCENY (1-TRAGEDIA 2-SŁABO 3-OK 4-BARDZO DOBRZE 5-REWELACJA):
lokal / wystrój 3
wielkość porcji 3
smak 3,5
obsługa 3,5
cena / jakość 3,5
SUMA 16,5 (tutaj sprawdzisz co się składa na oceny)
Polub bezfarmazonu na Facebooku i Instagramie aby być na bieżąco z nowymi postami.










Dodaj odpowiedź do bezfarmazonu Anuluj pisanie odpowiedzi