Hotel o bardzo oryginalnej walcowej konstrukcji, jego bryłę widać już z daleka.
LOKALIZACJA: 10 minut piechotą od centrum i głównego dworca kolejowego Frankenthal Hbf
POKÓJ: wystarczających rozmiarów z wygodnym łóżkiem, rolety nie zasłaniały idealnie okien które nie były do końca szczelne – w dzień dało się słyszeć lekki szum z ulicy. Spory TV z wieloma kanałami, biurko do pracy, duża szafa i bardzo oldschoolowy, mały, mechaniczny sejf, który musiałem otwierać w ostatni dzień z pomocą serwisu gdyż się zaciął. W pokoju nie było klimatyzacji, był za to wentylator sufitowy. Plus za uzupełnianą codziennie darmową wodę mineralną.
Największym zaskoczeniem dla mnie w pokoju 4* hotelu był brak czajnika oraz minibarku / lodówki (w lobby na parterze znajduje się automat z przekąskami). W razie potrzeby żelazko z deską do prasowania trzeba pożyczać od obsługi.
WIFI: OK do poczty i przeglądania stron, na youtube czy facetime nie ma szans; hotel ma w opcji płatny, szybszy internet;
ŁAZIENKA: mała, czysta z wanno-prysznicem, bez zastrzeżeń;
SPORTY i RELAKS: podobno w podziemiach jest sauna i jakieś mini SPA ale nie byłem, brak jakiegokolwiek zaplecza sportowego. 500m od hotelu jest całkiem niezła siłka – wjazd 10 euro. Dużo sprzętu i maszyn – zarówno ciężarowcy jak i fitnessowcy znajdą coś dla siebie;
ŚNIADANIE: całkiem rozbudowane i smaczne, spory wybór: jajka na twardo, jajecznica, chrupiący bekon, małe białe kiełbaski. Trzy albo cztery rodzaje szynek/salami, biały i żółty ser, łosoś, płatki, sałatki owocowe, jogurty i smoothie, świeże pieczywo. 4 rodzaje soków, kilka smakowych herbat. Kawę dostajemy od kelnerki zaparzoną w specjalnym wyższym czajniczku, mleko podane w metalowej kawiarce. To czego nie widziałem jeszcze w żadnym innym hotelu to możliwość napicia się schłodzonego szampana do śniadania – bardzo niespotykane;
PARKING: zewnętrzny płatny, nie korzystałem;
OBSŁUGA/SERWIS: do hotelu dotarłem 5h przed oficjalną godziną zameldowania. Pani powiedziała, że może zaproponować mi pokój o wyższym standardzie za 10 euro więcej za noc – przytaknąłem bez zawahania gdyż średnio uśmiechało mi się czekanie parę dodatkowych godzin w lobby. W późniejszym czasie porównałem wyposażenie swojego pokoju oraz kolegi W. który zajmował pokój standard – nie było najmniejszej różnicy. Nie spodobało mi się to oszustwo i przy wymeldowaniu zacząłem zadawać niewygodne pytania obsłudze, która po ciężkich bojach i próbie wmówienia mi, że to była opłata za wcześniejsze zameldowanie odliczyła mi 5 euro z każdej nocki – nie chciało mi się już więcej wojować – firma od paru euro więcej nie zbiednieje, ale zachowanie bardzo nieeleganckie.
Oprócz powyższego nie mam negatywnych opinii o obsłudze.
We Frankenthal nie ma zbyt dużego wyboru miejsc noclegowych – cena w Victor’s waha się od około 120 – 140 euro za nockę ze śniadaniem. Trochę za dużo jak za oferowany standard bliżej 3 gwiazdek, nie wiem czemu hotel ma tych gwiazdek cztery.
Więcej o hotelu na stronie booking.com