Pierożki od Vincenta znane są korporacyjnym pracownikom biurowców przy Armii Krajowej od dawna. Spacer do jadłodajni zajmuje lekko ponad 5 minut. 

Czas oczekiwania na strawę zależy od ilości wygłodniałych, którzy zamówili przed nami – często jest ich sporo i może to być nawet 30 minut. Żeby sobie tego oszczędzić można zadzwonić pod numer 12 636 6623 i chwilę później wpaść „na gotowe”. Jest sporo stolików, więc można wygodnie wszamać na miejscu. Dla tych co nie mają czasu lub ochoty wystawiać nosa poza dom/biuro, przy zamówieniu na kwotę ponad 20 PLN istnieje opcja dowozu pod wskazany adres.

Ja na ogół biorę ruskie albo jedną z mięsnych odmian. Nie ma problemu ze zrobieniem dowolnego mixu pół na pół, a spektrum kombinacji jest spore – około 30 pozycji. Menu dostępne tutaj.

Pierogów na talerzu mamy 10 sztuk, ciasto jest sprężyste, a farsze bardzo wyczuwalne. W cenie do wyboru jeden z dodatków np. masełko, cebulka, skwarki, śmietana…

Treściwie i smacznie, ale nie ma najmniejszych szans żeby dorównały tym domowym od mamuśki 🙂

Porcja 10 sztuk za około 12-15 PLN w zależności od wybranej opcji jest fair ceną. Dla mnie lepsze pierogi są jednak w opisanej wcześniej Pierogarni – no i w bardzo zbliżonych kwotach dostaniemy tam dwie sztuki więcej. Z drugiej strony sporo znajomych woli te od Vincenta, więc polecam sprawdzić obydwa miejsca.

Wszystkie odwiedzone przez nas miejsca z jedzeniem w okolicach Armii Krajowej  oraz ronda Mogilskiego zobaczysz TUTAJ

OCENY (1-TRAGEDIA 2-SŁABO 3-OK 4-BARDZO DOBRZE 5-REWELACJA):

lokal / wystrój 3
wielkość porcji 4
smak 3,5
obsługa 3
cena / jakość 3,5

OCENA KOŃCOWA:  3,4 / 5  (tutaj sprawdzisz co się składa na oceny)

Polub bezfarmazonu na Facebooku i Instagramie aby być na bieżąco z nowymi postami.

Zobacz pełną listę odwiedzonych przez nas miejsc albo sprawdź je wszystkie na posegregowanej wg ocen mapie Krakowa i okolic.