LOKAL PRZESZEDŁ KUCHENNE REWOLUCJE I TERAZ NAZYWA SIĘ „UTARTE”.
RECENZJA Z NOWEGO MIEJSCA TUTAJ.
W Starych Murach byłem kiedyś na rodzinnej imprezie. Pamiętam, że było świeżo i smacznie. Nie robiłem wtedy zdjęć i reportażu, bo z zasady nie recenzuje jedzenia z wesel, chrzcin itp.
W pewien wrześniowy 2016, ciepły wieczór wybraliśmy się w parę osób na piwko. Na Chrzanowskim rynku upatrzyliśmy sobie stolik przy którym wygodnie siądzie 6 osób. Tak się złożyło, że owo miejsce należało do Starych Murów.
Zamówienia składamy przy barze i od razu płacimy. Pokusiłem się na cielęcinę w sosie borowikowym z ziemniakami puree i mixem sałat – 25PLN. Mięso było miękkie, ale porcja nie powalała wielkością. Ziemniaki i sałaty, niczego szczególnego o czym warto byłoby napisać, nie wnosiły do całości.
J. wziął barszcz z krokietem z mięsem – 15PLN. Ocenił go dobrze – zaznaczył, że krokiet świeżo smażony, na pewno nie odgrzewany w mikrofalówce.
K. chciała pierogi ruskie, ale chwilę po złożeniu zamówienia pojawiła się kelnerka, informując nas, że ruskich nie ma. Wybór padł więc na pierogi z mięsem – 12PLN. Okazały się tragiczne. Farsz mięsny niesmaczny, ciasto takie sobie, surówki całkowicie niejadalne. W ogóle wystarczy spojrzeć poniżej jak to wyglądało. Pierogi pływały w wodzie z buraczków i czerwonej kapusty i nimi przesiąkły. No mega lipa.
Po tej wizycie nie ma szans na pozytywna ocenę. Jedzenie zdecydowanie nie zachęca do powrotu. Obsługa też lekko kuleje – był mały zgrzyt z prostym zamówieniem lodów i ich dodatków, zabrakło paru rzeczy z menu i proponowano nam wymianę „w tej samej cenie, bo już nabite na kasę” – pozostawiam bez komentarza.
Nie wydaje mi się żebym wrócił na jedzenie. Na piwo z butelki za 6PLN już bardziej.
OCENY:
lokal / wystrój 3
wielkość porcji 3
smak 2
obsługa 2,5
cena / jakość 2,5
SUMA 13 ( tutaj sprawdzisz co się składa na oceny)