W Gamie Smaków organizuje się różne uroczystości: od wesel, komunii przez chrzciny, do mniejszych towarzyskich spotkań. My trafiliśmy tam już nie po raz pierwszy na weekendowy wypad z rodzinką bez większej okazji.
Sama restauracja urządzona jest z klasą – wygodne kanapy w białej kolorystyce kontrastują z ciemnobrązowymi stołami. Można wygodnie się rozsiąść we własnej loży nie szturchając sąsiadów obok.
Mimo tego, że lokal jest sporych rozmiarów, w porze obiadowej w weekend może być problem ze znalezieniem wolnego stolika. My w sierpniu 2016 mieliśmy szczęście i upolowaliśmy stolik który wygodnie mieścił 6 osób.
Chwilę później BARDZO energiczna kelnerka podała nam karty i się zaczęło. Menu to książka z wieloma stronami z parudziesięcioma potrawami podzielonymi na kategorie. Bardzo ciężko się zdecydować na coś konkretnego. Pani z obsługi mimo, że bardzo otwarta i wesoła nie do końca potrafiła nam konkretnie odpowiadać na pytania odnośnie różnych zestawów, ale co ciekawe przy składaniu zamówienia na parę dań machała negatywnie głową wyraźnie niektóre wybory nam odradzając.
Najpierw zamówiliśmy typowe polskie zupy: rosół 9 PLN, barszcz czerwony z uszkami 11 PLN oraz żurek 12 PLN. Wszystkie trzy poprawne, gorące i smaczne. Mój żurek z jajkiem sycący, ale szkoda, że bez jakichkolwiek kawałków mięsa czy kiełbasy. Polewki podane w około 300ml porcjach.
Dania główne zamówiliśmy bardzo różne. Zaznaczam, że kwoty dań podawanych poniżej są kwotami bez dodatków – tak właśnie jest też zrobione menu.
- pierś kurczaka zapiekana z mozzarellą oraz pomidorem który zamówiła L. za 22 PLNy była co tu dużo mówić mała, na górze roztopiony ser i pomidor niechlujnie podany wraz ze skórą
- smażony halibut podany z masłem czosnkowym i cytryną (23 PLN) – M. zachwalał jego delikatność, mówił że smakował całkiem dobrze
- placki z gulaszem wołowym były moim zamówieniem, porcja całkiem spora, zrobione jak należy czyli miękkie w środku i chrupiące na zewnątrz. Sos i mięso w wystarczającej ilości – 28 PLN.
- pierś kurczaka z grilla z masłem czosnkowym – porcja za 17 PLN – lekka i delikatna, dobrze przyprawiona; zamówiony do zestawu ryż „się zapodział” – został szybko dogotowany i przyszedł parę minut później;
- polędwiczki wieprzowe w sosie kurkowym które jadła R. za 29 złotych – porcja jak na zdjęciu – sos smaczny, parę sztuk kurek rzeczywiście w nim pływało;
Nie opisałem zbyt szczegółowo potraw i zestawów dlatego, że nic nas nie zachwyciło – ale też nic nie rozczarowało. Moim zdaniem porcje są jednak zbyt małe jak na ich ceny. Dodając do dania zestaw surówek za 6 złotych plus ryż / frytki / ziemniaki smażone (4-6 zł) robią nam się podstawowe zestawy oscylujące w okolicach 30 – 40 PLNów.
Tak jak zawsze piszę, ceny są kwestią spojrzenia na dane danie, jego wielkość i jakość. Moim zdaniem zestawy w Gamie Smaków są nieadekwatne do kwot jakie się za nie wymaga. Można wybrać się na obiad, ale nie radziłbym oczekiwać rewolucji smakowych. Bez pierwszego dania/ przekąski wątpię żeby dorosły facet się najadł – to też warto mieć na uwadze.
http://gama-smakow.pl/menu.html
OCENY (1-TRAGEDIA 2-SŁABO 3-OK 4-BARDZO DOBRZE 5-REWELACJA):
lokal / wystrój 3
wielkość porcji 2
smak 3
obsługa 3
cena / jakość 3
OCENA KOŃCOWA: 2,8 / 5 (tutaj sprawdzisz co się składa na oceny)
Polub bezfarmazonu na Facebooku i Instagramie aby być na bieżąco z nowymi postami.
Zobacz pełną listę odwiedzonych przez nas miejsc albo sprawdź je wszystkie na posegregowanej wg ocen mapie Krakowa i okolic.