Po jednej z górskich wędrówek w lipcu 2016 ogranizm domagał się sporej dawki pożywienia. Spacerując po miejscowości Sienna (skąd kolejką można wyjechać na punkt obserwacyjny Czarnej Góry) trafiliśmy do Hubertusa (5 min drogi od hotelu)
Zajęliśmy miejsce przy stoliku na zewnątrz, karty otrzymaliśmy po około 10 min. Trochę za długo to trwało biorąc pod uwagę fakt że conajmniej troje różnych kelnerów non stop mijało nasz stolik podczas obsługiwania innych.
Karta sporych rozmiarów, ale dań w niej nie tak dużo. Przy każdej potrawie podana gramatura wszystkich składowych danego zestawu. Jako, że byliśmy bardzo głodni decyzja padła na dania pierwsze i drugie. Pierwsze przyszły po około 20 minutach, zaraz po ich zjedzeniu pojawiły się drugie. Do rzeczy:
- nie wiem co mnie wzięło ale postanowiłem spróbować śledzia w sosie jabłkowo – chrzanowym 12PLN. Trzy spore kawałki leciutko słonej ryby, sos bardzo dobry wraz z kawałkami jabłek, do tego pare kromek pszennego chleba – super przekąska – polecam
- gorący rosół z makaronem 8PLN – z paroma kawałkami marchewek i dobrym makaronem, nie miał za wiele pieprzu ale był taki jak trzeba, cena też w porządku;
- nigdy ich nie jadam, ale podczas wakacji postanowiłem zaryzykować i zamówiłem żeberka w sosie musztardowo-miodowym z frytkami i zestawem surówek 28PLN. Frytki smaczne i złociste, surówki też ok. Mięso hmm mięsa ogólnie było mało, 1/3 to były kości, a 1/3 to tłuszcz. Wszystko odchodziło ładnie od kostek, sos z żeberek idealnie nadawał się do moczenia w nim frytek. Ciężko i niewygodnie się to jadło – upewniłem się po tej próbie, że nie jestem fanem żeberek.
- pierś saute z kurczaka 27PLN z tym samym zestawem dodatków co moje żeberka. Sporo, bo 150g mięsa, które usmażone zostało bez panierki. Dzięki temu było lekkie dla zołądka i delikatne w smaku. Kroiło się w porządku, chociaż jadłem delikatniejsze. Podane ze swieżym musem z jabłek;
- trzeci biesiadnik zamówił de Volaille z serem feta 28PLN, któremu zapomniałem zrobić zdjęcie. Chrupiąca panierka i smaczne mięso – bez zastrzeżeń
Warte zauważenia jest tanie piwo – 5.5 PLN za pół litrową puszkę np Tyskiego. Napoje 4PLN za 0.33l. Miejsce godne polecenia.
http://www.czarnagora-hubertus.pl
OCENY:
lokal / wystrój 3,5
wielkość porcji 3,5
smak 3,5
obsługa 3
cena / jakość 4
SUMA 17,5 (tutaj sprawdzisz co się składa na oceny)
Opis innego miejsca z jedzeniem z okolic Czarnej Góry tutaj –> Karczma Puchaczówka