LOKAL NIECZYNNY – Burgertata – KRAKÓW, ul. Krupnicza

PUNKT NA ULICY KRUPNICZEJ JEST JUŻ NIECZYNNY, ALE BURGERTATĘ ZNAJDZIECIE NA ULICY RZEŹNICZEJ.

NASZA RECENZJA TUTAJ.

Burgertata był pierwszym foodtruckiem do jakiego trafiłem kiedy w Krk powstawały streetfoodowe ciężarówki. Parę lat od wtedy minęło, więc postanowiłem znowu (w marcu 2016) do nich zawitać.

Panowie znajdują się teraz przy ulicy Krupniczej w takim mini kontenerze. I dobrze, bo w zimie można wejść, usiąść, poczekać na zamówienie i skonsumować jak człowiek 🙂

Wybór burgerów jest spory, my zamówiliśmy dwie opcje:

1) Fit Burger 200g z sosem czosnkowym na bazie jogurtu – 15 PLN

2) French 100g zestaw z frytkami 14 PLN.

Na start padło pytanie o stopień wysmażenia mięsa. Bardzo mi się to podoba i za to duży plus. Fita poprosiłem medium z większym wskazaniem na rare – i takiego właśnie dostałem! K. chciała dobrze wysmażonego i również on został przyrządzony zgodnie z zamówieniem.

Mięsu brakowało wyrazistości. Nie było tego ognia, tego dymu, tej lekkiej spalonej nutki jaką lubię. Sos jogurtowy okej – tu za dużo nie można oczekiwać. Wszystko ładnie zamknięte w niskiej i trzeba przyznać pasującej mi bułce – wygodnie się go jadło i nic nie wypadało na boki.

Burgera K. ona sama określiła jako bardzo dobry, a to zdarza się niesamowicie rzadko. Denerwowała w nim rukola, która albo pod wpływem temperatury albo ze starości nie była taka sprężysta, lecz miękka i rozlazła.

Frytki niczym mnie nie zaskoczyły, ot poprawne, smażone na świeżym oleju. Porcja medium to rzeczywiście porcja medium, a nie small jak czasem możemy spotkać. Zjedliśmy do ostatniej sztuki.

Wyszliśmy zadowoleni, nie jakoś nadzwyczajnie, ale w porządku. Pewnie kiedyś wrócimy.