Opisywany luksusowy Renaissance należy do sieci hoteli Marriott. Z lotniska do hotelu dojedziemy np metrem 18 przystanków – 75 minut! z jedną przesiadką i jesteśmy. Niezły timing.
Kwota za bilet (w listopadzie 2015) to około 5PLN (taxi na tej samej trasie kosztuje około stówki).
Śniadań nie miałem w pakiecie, więc nic o nich nie napiszę. W dzień czy w nocy jadłem streetfoodowe różności.
SPORTY:
- Siłownia jest, ale bardzo mała
- Basen kryty, krótki – 15m na oko, ale widok z mistrzowskim widokiem
POKÓJ: Mały, z przeszkloną ścianą po stronie łazienki i ze sterowaną elektrycznie roletą. Podczas kąpieli możemy ją sobie podnieść i oglądać TV (jak ktoś lubi heh). Czysty i przytulmy, ładnie posprzątany, bez śladów zużycia, klima/ogrzewanie działały jak trzeba. Łóżko wygodne z miękkim materacem, nie jakieś przepastnie wielkie.
TV nie włączałem ani razu, ale na liście programów 4 czy 5 były wylistowane po angielsku.
WIFI szybkie, ale VPN podobnie jak w hotelu w Dalian nie działał.
OBSŁUGA: Nie miałem z nią wiele styczności – tylko przy check in/out i w barze przy realizacji darmowego kuponu na piwko. Ciężko ocenić.
Plusy:
- widok z basenu
- bliskość do stacji metra Yu Garden
Minusy:
- nie zauważyłem
Pod względem wygody Renaissance spełnił moje oczekiwania i spokojnie mogę go polecić. Widok z basenu przekozacki.