Hotel odwiedziony w lutym 2015 podczas jednej z podróży służbowych. Znajduje się w azjatyckiej części Stanbułu – dojazd taxi z lotniska Ataturk jak nie ma korków zajmuje około 45min. Do najbliższego przystanku metro (Kozyatagi – linia fioletowa) jest 8min skąd do centrum dojedziemy po jednej przesiadce (około pół h).
Centrum handlowe z food courtem z różnymi restauracjami znajduje się jakieś 10min od hotelu.
POKÓJ standardowych rozmiarów z przeszkloną ścianą do łazienki. Na wyposażeniu wszystko co znajdziemy w innych 5* plus dodatkowo kubki na kawę / herbatę TO GO – fajny pomysł. Miękkie łóżko king size, wygodny materac i pełna ciemność po zasłonięciu grubych zasłon oraz dobrze wyciszony pokój – szybkie zasypianie gwarantowane.
W pakiecie który zakupiłem nie miałem śniadań także nie napiszę nic o aspektach kulinarnych. W barze hotelowym byłem raz jeden na browarze więc też będzie bez komentarza.
To co dla mnie najważniejsze czyli ZAPLECZE SPORTOWE składało się z:
- siłowni znośnych rozmiarów z paroma maszynami i wolnymi ciężarami,
- do dyspozycji gości są również dwa baseny zewnętrzne (w zimie nie korzystałem) oraz jeden wewnętrzny wraz z jacuzzi oraz kompleksem saun.
Dla kogoś ogarniającego interesy w azjatyckiej części Istambułu to hotel godny polecenia. Jeśli wyjazd turystyczny to znajdzie się sporo podobnych cenowo i komfortowo hoteli po stronie europejskiej usytuowanych dużo bliżej centrum.
P.S Po trzech dniach pobytu spadło tyle śniegu i musiałem zostać jeden dzień dłużej tutaj