W mikro lokalu na ulicy Siennej napijecie się wina oraz zjecie panini z treściami mięsnymi oraz vege,
W lodówce prężą muskuły włoskie szynki i sery, więc w sierpniu 2025 wybraliśmy się tu z O. w ramach lunchu z myślą o kanapkach.
Porchetta z kremem z karczochów (39 PLN) okazała się maksymalnie delikatna i o dziwo w żaden sposób jej smaku nie podbijała rukola. Pieczona, mokra szynka smakowała mi bardzo – O. już mniej.


Panini z wędzonym serem caciocavallo niestety dostało zamiennik łagodnego provolone, pikantny grillowany bakłażan (35 PLN) istniał w formie marmolady. Dobra, ale znowu nie nadzwyczajna.


Pieczywo szczerze było takie sobie – niskie i niewyrośnięte. Porcje jak za 35-40 PLN również nie należały do dużych – po lunchu skoczyliśmy jeszcze na lody…
Dla mnie miejsce nie do powrotu – nie dlatego, że niesmaczne, czy niskiej jakości, bo produkty mają oryginalne, lecz po prostu niczym niezaskakujące.
Zgodnie stwierdziliśmy, iż w Fokarnii dużo bardziej nam smakuje.
- FB / IG
- śniadania: brak
- oferta lunchowa: brak
- parking: obowiązuje strefa płatnego parkowania
- kącik dla dzieci: brak
- ogródek / taras: kilka stolików przed lokalem
- miejsce przyjazne zwierzakom: tak
OCENY (1-TRAGEDIA 2-SŁABO 3-OK 4-BARDZO DOBRZE 5-REWELACJA):
lokal / wystrój 3
wielkość porcji 2
smak 3
obsługa 3
cena / jakość 3
OCENA KOŃCOWA: 2,8 / 5 (jak przyznajemy szczątkowe oceny?)

Zaobserwuj profil bezfarmazonu na Facebooku i Instagramie aby być na bieżąco z nowymi postami.
Zobacz pełną listę odwiedzonych przez nas miejsc albo sprawdź je wszystkie na posegregowanej wg ocen mapie Krakowa i okolic.





Dodaj odpowiedź do Anonim Anuluj pisanie odpowiedzi