Nowy Bufet to mała obiadownia, która otwiera swoje podwoje dla zgłodniałego ludu pracy tylko na kilka godzin dziennie. W jego wnętrzu wygodnie zmieści się maksymalnie dziesięć osób, przez co na zewnątrz w core’owych godzinach tworzy się kolejka ludzi. Czego oni tam szukają? Na co czekają przed drzwiami tego klaustrofobicznego lokalu bez węzła sanitarnego? Cóż takiego kryje się wewnątrz? Co tak bardzo przyciąga tam ludzi?
Bufet poznałem początkiem 2018-tego i wtedy też zawarłem go w zestawieniu obiadowych miejsc w rejonach Ronda Mogilskiego <– Znajdziecie tu około piętnaście miejscówek ze zdjęciami, opisami i mapką.
Nie mam w zwyczaju opisywać każdego lunchowego miejsca koło pracy, ale w przypadku Bufetu w kwietniu 2019 postanowiłem zrobić wyjątek. Głównie za sprawą kapanki Reuben (18 PLN) na którą systematycznie się wyrywam w ramach przerwy obiadowej. Za każdym razem gdy ją jem, morda cieszy mi się jak dziecku które dostało lizaka. Kiedy jednak mam swój obiad, a wtrynia ją ktoś inny, odczuwam prawdziwą, chorą, zazdrość. Nie no z tą zazdrością to żartuje, ale miewam myśli aby ją komuś wyrwać i uciec z nią gdzieś daleko gdzie mnie nikt nie znajdzie 😀
W ciepłym i chrupiącym, posmarowanym masłem żytnim, wieloziarnistym pieczywie zamknięte jest 80 gram mięsiwa. Peklowana przez właścicieli wołowina z udźca jest bardzo, ale to bardzo aromatyczna i super delikatna.
Reszta składników tworzy spójną „konstrukcję”. Idealnie roztopiony ser włoski ciągnie się jak trzeba, w tle czuć kiszoną kapustę, a rosyjski nienachalny sos z nutką cebulki dodaje kanapce mokrości. Ten niepozorny Reuben jest wyśmienity. Smaki są spójne i sobie nie przeszkadzające, każdy oddzielnie idealnie wyczuwalny. Kanapka perfekcyjna.
W NB oprócz opisanego sandwicza, dostaniecie także inne ciekawostki. Chcecie wiedzieć jakie? Zerknijcie tutaj.
Na zdjęciach poniżej, prężą się chili con carne z grillowaną tortillą (serwowane w ramach obiadu dnia za 18 zeta) i wegetariańska tarta (13 PLN).
Danie mięsne jest charakterne – z bardzo wyczulanym kuminem, sporą ilością mielonej wołowiny, czerwoną fasolą oraz śmietaną. Ciepła tortilla pasuje tu jak ulał.
Tarty nie jadłem, ale od koleżanki usłyszałem o niej pozytywną opinię.
Podejrzewam, że tym wpisem strzeliłem sobie w kolano. Znając statystyki odwiedzin strony, takie małe i niepozorne miejscówki cieszą się bardzo dużą poczytnością. Jeśli na tę reckę natkną się osoby pracujące „na rejonach”, które jeszcze tam nie zawitały, kolejki będą zapewne jeszcze większe. Ale trudno – misją bezfarmazonu jest między innymi propagowanie informacji o miejscach z uczciwym jedzeniem. I to też dla Was czynię. Smacznego !
P.S.1 – Tak tak, kanapkowy mistrz jest ciągle tylko jeden.
P.S.2 – Tutaj zobaczycie posty ze wszystkimi opisanymi na łamach bezafarmazonu.pl miejscami z przeróżnymi sandłiczami – nie tylko z Krakowa.
- www: https://nowybufet.pl/
- napój do śniadania w promocji: brak śniadań w ofercie
- lunche: tylko i wyłącznie, szczegóły na ichniej www
- parking: wzdłuż ulicy, publiczny płatny
- kącik dla dzieci: brak
- taras / ogródek: brak
OCENY (1-TRAGEDIA 2-SŁABO 3-OK 4-BARDZO DOBRZE 5-REWELACJA):
lokal / wystrój 3-
wielkość porcji 3
smak 4
obsługa 3
cena / jakość 5
OCENA KOŃCOWA: 3,6 / 5 (jak przyznajemy szczątkowe oceny?)
Polub bezfarmazonu na Facebooku i Instagramie aby być na bieżąco z nowymi postami.
Zobacz pełną listę odwiedzonych przez nas miejsc albo sprawdź je wszystkie na posegregowanej wg ocen mapie Krakowa i okolic.
kanapka pierwsza klasa:)
PolubieniePolubienie
I love this place but portions could be bigger
PolubieniePolubienie
Ooooooo wiadomo ten Ruben jest swietny. Jestem od niego uzalezniony
PolubieniePolubienie