Znajdujący się 20 minut spacerem od Starego Miasta Hotel Pan Tadeusz, był naszym pierwszym przystankiem podczas urlopu we wrześniu 2017.
Jest to spory obiekt z pokojami na 3 piętrach oraz restauracją. Na każdym pięterku można wygodnie przycupnąć i odpocząć.
POKÓJ który zarezerwowaliśmy znajdował się na poddaszu. Na wyposażeniu miał: dwa całkiem wygodne łóżka, dwie szafki nocne, biurko, TV z paroma kanałami (w tym TVP Polonia), lodówkę i sterowaną z pilota klimatyzację.
Jasne zasłonki na oknach dachowych nijak chroniły przed światłem dziennym o poranku. Brakowało czajnika i sejfu.
Mała, ale czysta ŁAZIENKA, wyposażona w podstawowe kosmetyki i suszarkę. Problematyczna żyjąca swoim życiem deska, została naprawiona po trzeciej prośbie w recepcji.
W obiekcie nie ma żadnych SPORTOWYCH ATRAKCJI. Jest za to szybkie i stabilne WIFI z mocnym sygnałem. Według opisów na portalach rezerwacyjnych w hotelu znajduje się również sauna – my nie korzystaliśmy.
Strzeżony PARKING w obrębie hotelu oferowany jest w cenie noclegu.
ŚNIADANIA w formie bufetu szwedzkiego zadowoliły nas w pełni. Parę rodzajów pieczywa, deska serów i wędlin, kilka rodzajów takich obiadowych surówek, różne śledzie, wyborna sałatka śledziowa z ziemniaczkami i borowikami. Dodatkowo jajecznica, omlety, gotowane jajka, naleśniki z serem, kiełbaski na ciepło, granole, płatki i owoce. Kilka rodzajów herbaty oraz ekspres automatyczny w którym można wybrać podstawowe kawy.
Hotel w wyszukiwarkach pojawia się już od około 35 euro za noc – na jedną/dwie nocki jest godny polecenia.
ja mam na Litwie rodzinę, więc hoteli nie zwiedzam, ale fajne miejsce 🙂 Uwielbiam ich jedzenie 🙂 Szczególnie twarogi.
PolubieniePolubienie