Bar Jedzenie Kraków Kuchnia polska Ocena końcowa: (3) Jest OK Ogródek Łagiewniki

Szybka szama w Tyńcu – Tarasy Tynieckie – Kraków, ul. Promowa

Ścieżka rowerowo – spacerowo – rolkowa do Tyńca  podczas dobrej pogody jest chyba najbardziej uczęszczaną trasą w Krakowie. Tuż przed samym finiszem Restuaracja Tarasy Tynieckie rozstawiła na zewnątrz ławki i stoliki oraz od tego chyba roku wygodne leżaczki.

W sierpniu 2018 po zwiedzeniu Opactwa Benedyktów organizator naszego firmowego eventu integracyjnego zaprosił nas na kolację do Tarasów.

Na pierwsze danie podano żurek ze zwykłą kiełbasą pokrojoną w cienkie plasterki, bez ziemniaków ani jajka. Bardzo rzadki, ale intensywny – bez rewelacji, średniak.

img_5910

Drugim daniem okazały się placki ziemniaczane z gulaszem wieprzowym. Połowa mięsa była tłusta, druga połowa miękka i przyjemna. Sos nawet ok, ale sam placek już taki sobie. Bardzo miękki w środku i całkiem niechrupki na zewnątrz – no ale nie ma co wymagać pyszności od rzeczy które zostały przygotowane ze sporym wyprzedzeniem…


  • www: http://tarasytynieckie.com.pl/
  • śniadania: brak 
  • lunche: brak
  • parking: prywatny przed lokalem
  • kącik dla dzieci: brak
  • taras / ogródek: jest sporo leżaków i ławek ze stolikami na zewnątrz

OCENY (1-TRAGEDIA  2-SŁABO  3-OK  4-BARDZO DOBRZE  5-REWELACJA):

lokal / wystrój 3
wielkość porcji 3
smak 2,5
obsługa 3
cena / jakość 2,5

OCENA KOŃCOWA  2,8 / 5  (tutaj sprawdzisz co się składa na oceny)

Screenshot 2020-06-03 at 00.26.30


Polub bezfarmazonu na Facebooku i Instagramie aby być na bieżąco z nowymi postami.

 

Zobacz pełną listę odwiedzonych przez nas miejsc albo sprawdź je wszystkie na posegregowanej wg ocen mapie Krakowa i okolic.


 

RECENZJE STARSZE NIŻ TRZY LATA

Po przejechaniu paru(nastu/dziesięciu) kilometrów w maju 2017 postanowiliśmy wraz z K., J. i P. naładować akumulatory. Gdzieś tam w czeluściach kuchni jest odpalany tylko w weekendy grill i z tegoż właśnie grilla zamówiliśmy kilka szybkich fastfoodowych pozycji (obowiązuje samoobsługa, zamawiamy w środku przy kasie)

Na pierwszy ogień rozczarowanie – bardzo smutny burger wołowy za 17taka. Mięso nie najgorsze, ale nazbyt usmażone, liść lodowej sałaty i lipna gumiasta bułka maźnięta miksem ketchupu i majonezu. Szkoda kasy – za równowartość tylu złotówek w każdym foodtrucku zjecie dużo lepszego Classica.

img_4345

Pozytywnie natomiast zaprezentowała się drobno mielona, sporych rozmiarów kiełbasa z grilla (10 PLN)  oraz grillowana kaszanka (9 PLN) podana na słodko-kwaśnej kiszonej kapuście. W cenie jest pszenne, świeże pieczywo, musztarda, ketchup i smaczne kiszone ogórki (do kiełbaski).

Spragnieni procentów mogą skosztować różnych smakowych browców 0.5l za 7kę.

img_4347

img_4348

Polecam na krótki przystanek i regenerację (tylko nie bierzcie burgera). Ja przy kolejnej okazji spróbuję innych grillowych smakołyków: karczku oraz szaszłyka drobiowego.

2 komentarze

  1. Ciekawie podana kaszanka, lubię takie swojskie klimaty i chętnie przy najbliższej okazji spróbuję sam coś takiego sobie skomponować 🙂
    Przy okazji wizyty w Warszawie zapraszam do Baru Marla na ulicy Grochowskiej 302 🙂 Tanie i mam nadzieję smaczne jedzenie, z ciekawością przeczytam recenzję.
    Prowadzimy mały bar od 5 lat, natomiast w nowej lokalizacji od 3 tygodni.
    Zapraszam !

    Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: