Zagość u „Grażki”  – WDZYDZE KISZEWSKIE – Skansen Etnograficzny Kaszub


Po 1.5h spacerze w Kaszubskim Parku Etnograficznym (który zdecydowanie warto odwiedzić będąc w tych rejonach) i lekkim przemarznięciu (deszcz, wiatr i 11st) zachciało nam sie troche ocieplić, a że było już koło 13tej to burczało lekko w brzuchu. Wybór padł na karczmę zlokalizowaną w budynku głównym tegoż właśnie muzeum.

W środku sporo miejsca, ale można również usiąść na zewnątrz. Drewniane stoły i krzesła, wystrój „karczmowy”. Całkiem przyjemne wnętrze, sporo drewna i wiejski stolik gdzie można zjeść pajdę chleba ze smalcem za trzy zety.

Zamówienia składa się przy barze. Dopadł nas średni głód, złapaliśmy smaki na: pierogi ruskie 14 PLN, zupę żurową babci Danusi 10 PLN, herbatę z malinami i kawę – 15 PLN za napitki. Dodatkowo wziąłem ruchalnika za 3ke – taki racuch z jabłkiem w środku posypany cukrem pudrem – smaczny, ale tłusty – jak to racuch.

Kawka dobra, herbata z malinami rozgrzewa ręce i na stole pojawia się jedzenie…. i mina mi zrzedła. Pani położyła przede mną głęboki talerz, a w nim 6 pierogów plus skwarki – TAAAAK sztuk sześć. Grzecznie zapytałem kelnerki czy to na pewno moja porcja, pani oświadczyła skinieniem, że tak. W dalszym ciągu jednak nie mogłem w to uwierzyć, więc przespacerowałem się do baru zapytać czy to na pewno nie połówka – usłyszałem „takie mamy porcje„. No cóż, zupa w misce prezentowała się na pewno lepiej niż pierogi.


Farsz w pierogach doprawiony i smaczny – tak były dobre to trzeba im przyznać. Zupa gorąca i treściwa – z szynką, boczkiem oraz kiełbasą – również smaczna.

Nie ukrywam, że wielkość mojego dania rozwścieczyła mnie i mimo, że smakowo miejsce daje radę ja go nikomu nie polecę i sam tam nie wrócę. I nie wrócę, nie dlatego, że się nie najadłem a przez postawę właścicieli, którzy widząc moje zadumanie cokolwiek chociaż powinni powiedzieć, zaproponować, nie wiem uśmiechnąć się, a Ci po moim jednym pytaniu się obrazili i nawet do widzenia nie powiedzieli przy wyjściu.

Finalnie pozostawia to niesmak i negatywne odczucia. Także dzięki cześć i czołem moja noga już tam nie postanie.

OCENY:

lokal / wystrój 3
wielkość porcji 2
smak 4
obsługa 1
cena / jakość 3

SUMA 13 (tutaj sprawdzisz co się składa na oceny)

Dodaj komentarz

NASZE SOCIALE

NEWSLETTER

Zapisz się do naszego newslettera, a od razu po publikacji nowego posta dostaniesz od nas maila.

Nie martw się nikomu nie przekażemy Twojego adresu

PRZESZUKIWANIE BLOGA PO KATEGORIACH LUB TAGACH

burgery covid19 deser Foodtruck frytki gdzie zjeść w krakowie gdzie zjeść w nowej hucie Hotele kaczka kanapki Kanapki na ciepło Karczmy na trasie Kazimierz Kraków krewetki Kuchnia azjatycka Kuchnia polska Kuchnia włoska kurczak makarony Nowa Huta owoce morza pierogi pierogi ruskie pierś z kurczaka Pizza Pizzeria Podgórze prezent Restauracja restauracja włoska restaurant week rosół rybka rynek sałatka schabowy smażona ryba Stare miasto stek steki Streetfood Sushi tatar wołowina współpraca zupy Śniadanie śledź żeberka żurek