Mały lokal przy wejściu na Sławkowską od strony Plant. Trzy stoliki, w środku nie odstrasza wyglądem ani zapachem, brak toalety. Miejsce raczej żeby kupić na wynos i zjeść w biegu albo w domu.
Pierogi wybiera się przy kasie z menu które ma jakieś 30 pozycji, płacimy od razu po zamówieniu.
Po zamówieniu, Pani odgrzewa/odsmaża na zapleczu nasze pierogi, po wcześniejszym zapytaniu z czym mają zostać podane (masło, skwarki, cebulka). W sierpniu 2015 Zamówiliśmy dwie porcje: chłopskie z boczkiem i standardowe ruskie. Po około 10 minutach były już gotowe.
Porcja 12 pierogów kosztuje 12 PLN, cena bardzo dobra. Jedne i drugie były z cebulka i dosłownie pływały w tłuszczu – to mi się średnio podobało – nauczka na przyszłość – trzeba mówić, że chcemy mało tłuszczu.
Konsumpcja plastikowymi sztućcami odbywała się na Plantach z opakowań na wynos. Zarówno ruskie jak i chłopskie smakowały wporzo. Nie rozgotowane, nie dominowało ciasto w smaku i jak trochę ostygły czuć było farsz w jednych i drugich. Nie było to niebo w gębie, ale przy tej cenie ok.
OCENY (1-TRAGEDIA 2-SŁABO 3-OK 4-BARDZO DOBRZE 5-REWELACJA)
- lokal / wystrój 3
- wielkość porcji 4
- smak 3
- obsługa 3
- cena / jakość 3
OCENA KOŃCOWA: 3,2 / 5 (tutaj sprawdzisz co się składa na oceny)
Polub bezfarmazonu na Facebooku i Instagramie aby być na bieżąco z nowymi postami.
Zobacz pełną listę odwiedzonych przez nas miejsc albo sprawdź je wszystkie na posegregowanej wg ocen mapie Krakowa i okolic.