Arabian Park Hotel*** – DUBAJ

IMG_2879

Lecąc w marcu 2015 służbowo do Delhi postanowiłem odwiedzić wcześniej na dwie nocki wymarzony Dubaj. To miasto od zawsze znajdowało się na mojej liście KONIECZNYCH do zobaczenia.

Znalezienie hotelu który nie zrujnuje kieszeni, a jednocześnie będzie w bliskiej odległości od centrum było nie lada wyzwaniem. Z pomocą hotels.com trafiłem na promocję do 3* Arabian Park Hotel – dwie nocki za około 500PLN.

Do hotelu po nocnym locie dotarłem około godziny 6tej rano. Sporym plusem jest tylko 10cio minutowy czas jazdy taxi z lotniska za kwotę około 20PLN. Niestety nie wpuszczono mnie do pokoju od razu po przybyciu. Usłyszałem coś w stylu „system nie puszcza„. Pani z obsługi skierowała mnie na drugie piętro do lobby żebym przekoczował do 8ej, kiedy to będzie można się zameldować.

Po otrzymaniu karty do pokoju, ledwo żywy udałem się odpocząć po locie. Pokój mały, ale czysty. Łóżko w miarę wygodne. TV z paroma anglojęzycznymi  kanałami,  dobre WIFI, widok z okna i balkonu na piętrze nie  zachwycał 😉

IMG_2883

IMG_2665 IMG_2882

Do dyspozycji gości basen zewnętrzny i siłownia. Mój grafik zwiedzania był jednak bardzo napięty i nie uskuteczniałem żadnych sportów.

Fajną opcją był darmowy transport pare razy dziennie w różne strony Dubaju, również na lotnisko. Ja skorzystałem z opcji podwózki blisko stacji metra (Creek Metro). Jak ktoś nie wstrzeli się w czasy odjazdów hotelowych busów to do najbliższego przystanku metra ma 10 minut piechotą.

To co mnie kurewsko złościło to sprzątania pokojów w środku nocy. Człowiek zmęczony po długiej podrózy i parunastu godzinach chodzenia chce trochę się ‚kimnąć’ a nagle o 2 rano włącza się odkurzacz w pokoju obok. Po telefonie na recepcję i zwróceniu uwagi ekipie serwisowej było 20 minut spokoju i zaczęło się to samo parę pokoi dalej.

Drzwi do pokoju miały sporą szparę wentylacyjną przy podłodze, więc każdy szmer z piętra przedostawał się do środka jakby tych drzwi w ogóle nie było.

Gdyby nie powyższe problemy to hotel byłby godny polecenia, ale noc jest do spania (ewentualnie baletów) a nie do sprzątania!

Jeśli będę miał okazje znowu zobaczyć perełkę Emiratów to wybiorę jednak inny hotel.

Dodaj komentarz

NASZE SOCIALE

NEWSLETTER

Zapisz się do naszego newslettera, a od razu po publikacji nowego posta dostaniesz od nas maila.

Nie martw się nikomu nie przekażemy Twojego adresu

PRZESZUKIWANIE BLOGA PO KATEGORIACH LUB TAGACH

burgery covid19 deser Foodtruck frytki gdzie zjeść w krakowie gdzie zjeść w nowej hucie Hotele kaczka kanapki Kanapki na ciepło Karczmy na trasie Kazimierz Kraków krewetki Kuchnia azjatycka Kuchnia polska Kuchnia włoska kurczak makarony Nowa Huta owoce morza pierogi pierogi ruskie pierś z kurczaka Pizza Pizzeria Podgórze prezent Restauracja restauracja włoska restaurant week rosół rybka rynek sałatka schabowy smażona ryba Stare miasto stek steki Streetfood Sushi tatar wołowina współpraca zupy Śniadanie śledź żeberka żurek