Śniadania na mieście to temat rzeka. Długie jak Wisła bywają również kolejki do najbardziej w Krakowie popularnych serwujących je resto.
Nie należę do ludzi, którzy głodni będą stać na zimnie i czekać kolejne kilkadziesiąt minut na stolik, dlatego kiedy usłyszałem o pysznym miejscu tuż przy stadionie Cracovii bez wahania tam uderzyłem.
Karta jest krótka. Zamawiacie przy barze, dostajecie numerek, a śniadanie zostanie Wam podane wprost do stolika.
Lokal jest mały, lecz nie ciasny. Doceniam trud włożony w umeblowanie i wyposażenie – design lat 70-tych bardzo do mnie przemawia.
Pewnego listopadowego’25 popołudnia zamówiliśmy wyborny omlet z cytrynową nutą i kremowym masłem.
Na drugim talerzu widzicie kromkę chleba z fetą, kruszonymi orzechami, papryką i cukinią.


Poranny posiłek którym najedliśmy się na dobrych kilka godzin wraz z dwoma cappu kosztował stówkę – uważam, że to uczciwy deal i polecam Wam Bliskość z całego serca.
- IG
- śniadania: tylko i wyłącznie
- oferta lunchowa: brak
- parking: obowiązuje strefa płatnego parkowania
- kącik dla dzieci: brak
- ogródek / taras: brak
- miejsce przyjazne zwierzakom: tak
OCENY (1-TRAGEDIA 2-SŁABO 3-OK 4-BARDZO DOBRZE 5-REWELACJA):
*** BRAK OCEN PRZEZ WZGLĄD NA DOTYCHCZAS TYLKO JEDNĄ WIZYTĘ ***
lokal / wystrój
wielkość porcji
smak
obsługa
cena / jakość
OCENA KOŃCOWA: (jak przyznajemy szczątkowe oceny?)

Zaobserwuj profil bezfarmazonu na Facebooku i Instagramie aby być na bieżąco z nowymi postami.
Zobacz pełną listę odwiedzonych przez nas miejsc albo sprawdź je wszystkie na posegregowanej wg ocen mapie Krakowa i okolic.





Dodaj komentarz