Miło i przyjemnie – Forty Kleparz Restobar – KRAKÓW, ul. Kamienna

Restauracja za dnia, a porą wieczorową klub. Oba koncepty znajdują się w jednym z najpotężniejszych fortów Rdzenia twierdzy krakowskiej zbudowanej w latach 1856 – 59. Według wielu źródeł fort zachowany jest niemalże w stanie pierwotnym.

Magię tego miejsca czuć od wjazdu na spory dziedziniec który pełni rolę parkingu. Konkretne mury, czerwona cegła, miły dla oka ogródek i oranżeria.

Wnętrza urządzono ze smakiem, bliskość stolików nie powoduje skrępowania – zachowano pomiędzy nimi komfortowe odległości.

W bardzo gorący lipcowy dzień 2025-tego zasiedliśmy wraz z rodzinką na zewnątrz pod parasolem.

Zamówiliśmy pięć dań i zarówno je, jak i nienaganną, przemiłą oraz pomocną obsługę oceniliśmy bardzo wysoko.

Oprócz walorów smakowych na słowo uznania zasługuje również wielkość porcji – serio! Z Fortów bankowo nie wyjdziecie głodni!


W sierpniu 2022 z kolegą G. umówiliśmy się tu na lunch.

W godzinach obiadowych wszystkie pozycje z karty (oprócz napojów) dostaniecie z 20% rabatem. Ceny podane w nawiasach przedstawiają PEŁNE KWOTY.

Poprosiłem o sałatkę a’la Cezar (33 PLN). Liście rzymskiej świeże i dobrze umyte, grillowany kurczak soczysty, a boczek chrupiący jak ta lala. Sos anchois odrobinę cytrusowy i z wyczuwalną oliwą i majonezem nie zabijał i nie dominował. Dzieła wieńczyły słodkie koktajlowe pomidorki i chrupiące czosnkowo – maślane grzanki. Rzadko jem sałaty, dzięki tej być może będę im bardziej przychylny.

Kompan raczył się trocią wędrowna z Zielenicy na sezonowych warzywach z zielonym jabłkiem, jajkiem poche oraz chłodnikiem na maślance (46 PLN). Ocenił pozytywnie i zapowiedział rychły powrót.

Dania pojawiły się niespełna dwadzieścia minut po zamówieniu. Zjedliśmy ze smakim i pogłaskaliśmy się po brzuszkach.

Wraz z napojami zapłaciliśmy 81 PLN – bez nich rachunek zamknąłby się lekko powyżej 3 dyszek na osobę.


  • www / fb
  • śniadania: brak
  • oferta lunchowa: w godzinach obiadowych 20% zniżki na wszystko z karty (z wyłączeniem napojów)
  • parking: prywatny darmowy przez 2h
  • kącik dla dzieci: brak
  • ogródek / taras: dostępne stoliki na zewnątrz na miłym tarasie
  • miejsce przyjazne zwierzakom: tak

OCENY (1-TRAGEDIA 2-SŁABO 3-OK 4-BARDZO DOBRZE 5-REWELACJA):

lokal / wystrój 4
wielkość porcji 4
smak 3,5
obsługa 4
cena / jakość 4

OCENA KOŃCOWA:  3,9 / 5   (jak przyznajemy szczątkowe oceny?)

Ocena: 4 na 5.

Zaobserwuj profil bezfarmazonu na Facebooku i Instagramie aby być na bieżąco z nowymi postami.

Zobacz pełną listę odwiedzonych przez nas miejsc albo sprawdź je wszystkie na posegregowanej wg ocen mapie Krakowa i okolic.


RECENZJE SPRZED PONAD TRZECH LAT

Pierwszy raz udało się dotrzeć do Fortów w połowie maja 2022.

Biesiadowanie rozpoczęliśmy od starterów, które de facto okazały się tak wielkie iż poprosiliśmy o zapakowanie połowy na wynos.

Sami spójrzcie na tą deskę serów którą podano z ogromną rozmarynową focaccią (43 PLN). Oprócz nabiału, na drewnie znajdowały się oliwki, świetne włoskie orzechy w miodzie oraz truskawkowy dip. Fajnie jakby ktoś nam o tych wyrobach co nieco opowiedział – nie musielibyśmy się sami domyślać jakowe sery się tam znajdowały.

Drugim talerzem był on – piękny i okazały tatar ze strusia (43 PLN) z czarnuszką, kaparmi, piklowaną szalotką, grzybami, żelem z żółtka i sosem musztardowym. Ta mała plastikowa buteleczka zawierała kilka mililitrów żubrówki. Całość o specyficznym aromacie, gdyż tuż przed podaniem uwolniono z tej kompozycji skryty pod szklaną paterą dym.

W zestawie koszyk świeżego pieczywa (nie załapał się na foto).

Pieczony batat z czarnym ryżem, warzywami w sosie curry, granatem i pietruszką. Owy talerz zawierał krewetki (45 PLN), ale można również poprosić o wycenioną trochę niżej opcję z kurczakiem (39 PLN) albo całkowicie wege (35 PLN).

Ugotowany al-dente makaron strozapretti na sosie bazującym na straciatelli, z borowikami, czosnkiem, parmezanem oraz szczyptą pietruszki (39 PLN). Zamówiłem go przez wzgląd na truflę, ta jednak nie była truflą świeżą, lecz marynowaną w maśle i jej aromat nie był aż tak mocny jakiego się spodziewałem.

Rybne trio (55 PLN) upieczono wraz z warzywami. Na talerzu znalazły się również dwie czy trzy krewetki, a proteiny spoczywały na pieczonych ziemniaczkach. Ciekawym okazał się gęsty zimny mus z marchewki smakujący jak dziecięcy gerberek.

Grillowane żeberka z sosem BBQ Jack Daniels (59 PLN) dosłownie się rozpływały. Za dotknięciem widelca mięso bez jakiegokolwiek oporu odchodziło od kostek. Sos bbq nieprzesadzony w żadną ze stron – w sam raz dymny i słodki. Do żeber dobiera się dwa dowolne dodatki z listy ośmiu.

Mimo sporej ilości osób serwis odbywał się szybko i bez pomyłek. Kelnerka przy każdorazowej przy naszym stoliku wizycie delikatnie sprawdzała czy wszystko jest w porządku i czy niczego nam nie brakuje.

Najedliśmy się pod same korki – ze smakiem i pełną satysfakcją. Według nas dania nie tylko dobrze wyglądają, lecz również nie brakuje im walorów smakowych. Po jednej wizycie jest za wcześnie na oceny, ale wiemy iż wrócimy niebawem na dalsze testy. Menu wciąż skrywa wiele kuszących, nieodkrytych dań.

* P.S. Za pierwszym razem do restauracji zostaliśmy zaproszeni. Do tego kim jesteśmy przyznaliśmy się jednak dopiero w momencie proszenia o rachunek, także nie ma technicznej możliwości abyśmy byli specjalnie traktowani przez obsługę czy kuchnię. Recenzja odzwierciedla nasze szczere odczucia i fakt zaproszenia niczego w temacie nie zmienia.

 

3 odpowiedzi na „Miło i przyjemnie – Forty Kleparz Restobar – KRAKÓW, ul. Kamienna”

    1. Jest lekkie opoznienie z wynikami z powodow osobistych. Wyniki do wtorku do polnocy 🙂

      Polubienie

  1. Doskonałe jedzenie, pięknie podane i wspaniała obsługa kelnerska Pani Alicji- polecam wszystkim!

    Polubienie

Dodaj komentarz

NASZE SOCIALE

NEWSLETTER

Zapisz się do naszego newslettera, a od razu po publikacji nowego posta dostaniesz od nas maila.

Nie martw się nikomu nie przekażemy Twojego adresu

PRZESZUKIWANIE BLOGA PO KATEGORIACH LUB TAGACH

burgery covid19 deser Foodtruck frytki gdzie zjeść w krakowie gdzie zjeść w nowej hucie Hotele kaczka kanapki Kanapki na ciepło Karczmy na trasie Kazimierz Kraków krewetki Kuchnia azjatycka Kuchnia polska Kuchnia włoska kurczak makarony Nowa Huta owoce morza pierogi pierogi ruskie pierś z kurczaka Pizza Pizzeria Podgórze prezent Restauracja restauracja włoska restaurant week rosół rybka rynek sałatka schabowy smażona ryba Stare miasto stek steki Streetfood Sushi tatar wołowina współpraca zupy Śniadanie śledź żeberka żurek