O Czyżyku dowiedzieliśmy się przypadkiem z fejsa. Zachęceni informacją o wprowadzeniu śniadaniowego menu wpadliśmy tam we czwórkę w niedzielne południe we wrześniu 2018.
Pogoda była piękna, więc zasiedliśmy przy jednym ze stolików na zewnątrz. W przypadku brzydkiej aury, do dyspozycji jest też kilka stolików w środku.
Czyżyka odwiedziliśmy w dzień śniadaniowej premiery, więc jak zapewne się domyślacie, nie byliśmy jedynymi gośćmi. Za barem uwijały się trzy albo cztery osoby i mimo sporej ilości oczekujących, cały proces od zamówienia do wydania zamknął się w 25 minutach.
Poniżej krótka migawka czym ten Czyżyk z Czyżyn 🙂 nas nakarmił:
- śniadanie Czyżyk (15 PLN) – trzy pasty (z czterech do wyboru) + sporo chleba + dwa marynowane warzywka – w naszym przypadku papryka i bakłażan. Co do past to sam nie wiem, która była dla mnie najlepsza, ale postawiłbym na lekko pikantny dyniowy hummus – chociaż ta jajeczna i awokado równie dobre.
Owszem świeże to było i smaczne, ale jakoś tak kurcze MAŁO – no chyba, że ktoś zje tą 1/3 chleba to wtedy konkretnie się posili. Przydałoby się jakieś urozmaicenie: dwa plasterki sera, dodatkowe warzywko, fasolka? No bo tak sam chleb jeść ze smarowidłami? Doskonale by tu wjechał nawet za kilka zeta więcej jakiś nie-vege dodatek typu ciepła kiełbaska albo parę plasterków dobrej szyny.
- podgrzany bajgiel z salami, serkiem i cebulką za 9 czy 10zł. Podobno wypiekany na miejscu, powiem Wam że niezły – ciepły, chrupiący, posypany sezamem. Dodatki też spoko, chociaż ja lubię charakterniejsze salami.
- kanapka miesożercy (albo jakoś tak) za chyba osiem złotych. Dwie kromki wraz z sałatą oraz smacznym sosem w środku. Bardzo proste i niewyrafinowane – nie powiem, żeby jakoś specjalnie mnie porwały. Zresztą widać po zdjęciu, że jakieś takie lekko smutne… Nie były złe, tylko takie za mało fantazyjne, a może się po prostu napaliłem na coś innego przez tą górnolotną nazwę?
- tosty z salami – no czegoż można wymagać od tostów? Dobrze wyważone składniki, chrupiący chleb nie „dusił” mięsiwa i sera – wporzo. Nie pamiętam dokładnie ceny, ale chyba koło dyszki.
Cenną informacją jest to, iż w każdym zestawie śniadaniowym (a oprócz wymienionego powyżej są chyba jeszcze dwa inne na słodko) jest herbata albo kawa. Tej drugiej nikt niestety nie spróbował, ale herbata z cytryną w większej filiżance odebrana positivo.
Na pochwałę zasługuje również postawa właścicielki (jak domniemam), która delikatnie wypytywała gości o feedback po konsumpcji.
Trzymamy kciuki i kibicujemy, że lokalna społeczność doceni starania i będzie się zjawiała na śniadaniach. Dla nas to był pierwszy raz, ale raczej nie ostatni – lata fama, że mają bardzo dobre wypieki i słodkości z naturalnych składników. Kiedyś wpadniemy je sprawdzić 🙂
- www: https://www.facebook.com/czyzykpiekarniakawiarnia/
- napój do śniadania w promocji: TAK do każdego zestawu śniadaniowego kawa / herbata gratis.
- lunche: brak
- parking: przy ulicach osiedlowych, bardzo ciężko znaleźć miejsce
- kącik dla dzieci: brak
- taras / ogródek: kilka stolików na zewnątrz
OCENY (1-TRAGEDIA 2-SŁABO 3-OK 4-BARDZO DOBRZE 5-REWELACJA):
lokal / wystrój 3,5
wielkość porcji 2,5
smak 3,5
obsługa 3,5
cena / jakość 3,5
OCENA KOŃCOWA: 3,3 / 5 (jak przyznajemy szczątkowe oceny?)
Polub bezfarmazonu na Facebooku i Instagramie aby być na bieżąco z nowymi postami.
Zobacz pełną listę odwiedzonych przez nas miejsc albo sprawdź je wszystkie na posegregowanej wg ocen mapie Krakowa i okolic.
pasty wyglądają pysznie, choć faktycznie troszkę ich mało 🙂
PolubieniePolubienie
Trafiłam tu przez przypadek, bardzo ciekawie piszesz. Ja niestety nie mam możliwości jedzenia w nowych lokalach bo od dwóch miesięcy jestem na diecie pudełkowej. Co prawda mogę sobie zrezygnować na jakiś czas z mojego optimala ale nie wiem czy chcę ryzykować przytycie. 😀 Może jakaś recenzja diet pudełkowych z Krakowa?
PolubieniePolubienie
O kurcze my z pudełek nie korzystamy więc może być ciężko z takim testem 😉
PolubieniePolubienie
Szkoda. Jakbyście mieli ochotę spróbować to polecam tego Optimala 😉
PolubieniePolubienie
tez chetnie poczytałabym takie recenzje, korzystałam z wielu diet pudelkowych i optimala najlepiej wspominam, zastanawiam się nad powrotem do niego
PolubieniePolubienie
A czemu zrezygnowałeś/aś? Ja dalej jestem na tej diecie tylko regulowałem sobie dostawy przez kilka wyjazdów/urlopów
PolubieniePolubienie