Na specjalność zakładu Beef Brothers czyli kanapkę Philly Cheesesteak zamierzałem się od bardzo dawna.
Jej bazą jest siekany wołowy stek (najczęściej rostbef), żółty ser, cebula, zielona papryka, pieczarki oraz słodkawy sos. Wszystko to ukryte w podłużnej pszennej, miękkiej, lekko słodkiej bułce. Kanapka była tak gorąca po odebraniu od szefów kuchni, że pierwsze zachłanne pare gryzów spowodowało poparzenie języka.
Wołowina smakowała wybornie, specjalnie sprowadzany ser ciągnął się nieziemsko. Cebula wraz z chrupiącą zieloną papryką i pieczarkami dopełniały całości niebiańskiego słodkawego smaku. Coś pięknego. Na zlocie, Philly kosztowała 25PLNów – za takie kulinarne przeżycie WARTO!
Następnego dnia zlotu zamówiłem klasyk burgera za 15cie PLNów. Pierwsza myśl po odbiorze była taka, że był serio sporych rozmiarów. Wysmażonego medium mięsa było około 170g. Lekko maślana bułka z sezamem w sam raz grubości spokojnie mieściła się do paszczy. Sporo klasycznych dodatków i bardzo dobry sos (majonezowo-ketchupowo-miodowy?) współgrały należycie.
Mięsożercom polecam TBB zdecydowanie.
OCENY:
lokal / wystrój 3
wielkość porcji 3,5
smak 5
obsługa 3
cena / jakość 4
SUMA 18,5 (tutaj sprawdzisz co się składa na oceny)