Sandomierz odwiedzam od wielu, wielu lat, ale dopiero teraz się złożyło aby napisać kilka akapitów o ofercie gastronomicznej tego przepięknego, historycznego miasta położonego w województwie świętokrzyskim.
Powodem ostatnich odwiedzin było uczestnictwo w Festiwalu Młodego Wina, w ramach którego posiadacz tak zwanego paszportu (bilety oscylowały w granicach 260 PLN) mógł zdegustować po dwa kieliszki młodego wina z aż 12 polskich winnic.
- ostatnia edycja: listopad 2023
2 OKNA
Przyjemne bistro w samym centrum Sandomierza. Dostaniecie tu między innymi pizze, owoce morza, makarony.
W trakcie festiwalu wraz z towarzyszami spróbowaliśmy muli w winie oraz muli pod gorgonzolową pierzynką – cudne! Inni kosztowali ostryg i również nie szczędzili pochwał. Niestety zapomniało się nam o zdjęciach…
WIDNOKRĄG
Widnokrąg odwiedziliśmy w kilkanaście osób (oczywiście z wcześniej ogarniętą rezerwacją).
Restauracja znajduje się przy Bramie Opatowskiej. Karta zmienia się sezonowo, a składniki pochodzą od zaufanych dostawców.
Nie chciało mi się latać dookoła stolika i fotografować każde zamówione danie, dlatego kolaż poniżej przestawia mikro wycinek świętomarcińskiej oferty.
Od lewej widzicie: marynowaną w cydrze pierś z gęsi (86 PLN), kopytka z buraka i lędźwianu (53 PLN), okonia morskiego (69 PLN) oraz gulasz z polskiej sarny ze Zwierzyńca (54 {PLN).
Wszystkie pozycje rewelacyjne… no może za wyjątkiem dziczyzny, która była ot po prostu okey.




Windokrąg to must visit w Sandomierzu!
ILUZJON ART CAFE
Kawiarnia przy na płycie Rynku w której dostaniecie bardzo proste śniadania oraz przekąski. Nie doznacie tu efektu WOW, ale również i ceny nie zwalą Was z nóg.
W karcie focaccie, tosty, naleśniki, przepyszne pasty z chlebem, burrita. Opcje zarówno mięsne jak i vege.
Za wszystko co poniżej plus dwie mleczne kawy z ekspresu i dwie zimowe herbaty zapłaciliśmy 188 PLN. Uczciwa kwota nieprawdaż?






BISTRO PODWALE
Nowoczesne, loftowe bistro w ukrytej skarpie po dawnej przechowalni jabłek w parku.
Byłem tu lata temu i dobrze wspominam. Podczas Festiwalu Młodego Wina skusiłem się na pięknego Jasia z chorizo i wędzonym boczkiem (39 PLN) oraz Tost Skagen z koktajlowymi krewetkami w stylu skandynawskim (35 PLN).
Obie pozycje ciekawe, acz oceniając pod kątem użytych produktów oraz wielkości porcji wycenione relatywnie wysoko.


BISTRO WINNICA
Bistro założone przez dominikanów sandomierskich. którzy aktualnie prowadzą sprzedaż swoejgo wina ze Wzgórza Jakubowego.
W ofercie gastronomicznej (która odpalana jest chyba tylko i wyłącznie tylko ten jeden dzień w roku) znajdziecie bardzo swojskie pozycje.
Zjadłem tu chyba najlepsze na świecie flaczki na gęsich szyjkach z boczniakami (26 PLN). Kolega pałaszował bigos z gęsiną, lokalnymi mięsami, suszonymi grzybami i nutą sandomierskich śliwkowych powideł (27 PLN).

Zdecydowanie warto tu zajrzeć.
LISTA BĘDZIE AKTUALIZOWANA NA BIEŻĄCO, A NOWE MIEJSCA DODAWANE WEDŁUG UZNANIA. JEŚLI UWAŻASZ, ŻE CZEGOŚ TU BRAKUJE – DAJ ZNAĆ.
Zaobserwuj profil bezfarmazonu na Facebooku i Instagramie aby być na bieżąco z nowymi postami.





Dodaj komentarz